Benedykt XVI, przemawiając w piątek z trybuny ONZ, nawiązał do wypowiedzi Jana Pawła II na tym samym forum z 1995 roku i nazwał Organizację Narodów Zjednoczonych "centrum moralnym, w którym wszystkie narody czują się jak u siebie w domu".
Mówiąc o roli ONZ w rozwiązywaniu konfliktów powstających w społeczności światowej, nawiązał też we wstępie przemówienia do wielkiej encykliki społecznej swego poprzednika "Solicitudo rei socialis".
"Kwestie bezpieczeństwa, cele rozwoju, zmniejszanie lokalnych i globalnych nierówności, ochrona środowiska, zasobów ziemskich i klimatu wymagają, aby wszyscy odpowiedzialni za sytuację międzynarodową działali wspólnie" - powiedział Benedykt XVI, zachęcając polityków aby "wykazywali dobrą wolę" i "solidarność z najsłabszymi regionami planety".
"Myślę zwłaszcza o tych - podkreślił papież - którzy pozostają na marginesie autentycznego integralnego rozwoju i narażeni są przez to na ryzyko, że odczują tylko negatywne efekty globalizacji". (PAP)
ik/ kar/