Biała (PAP) - Policjanci zatrzymali w poniedziałek w Bielsku-Białej cztery osoby podejrzewane o paserstwo samochodów. Najmłodszy z zatrzymanych ma 15 lat - poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka bielskiej policji Elwira Jurasz.
Policja otrzymała sygnał od właściciela firmy, zajmującej się poszukiwaniem skradzionych samochodów, iż w peryferyjnej dzielnicy Bielska-Białej znajduje się jedno z takich aut. Ekskluzywne audi zostało namierzone dzięki nadajnikowi satelitarnemu. Na terenie prywatnej posesji policjanci odnaleźli audi, warte ok. 200 tys. zł, a także kilka innych skradzionych samochodów.
"Podczas przeszukania zabudowań policjanci odnaleźli również liczne akcesoria samochodowe i części pochodzące z kolejnych pojazdów. Właściciele posesji nie potrafili wyjaśnić, skąd je mają.
"Policja zatrzymała cztery osoby, w tym 15-latka, który trafił do izby dziecka. Policja wyjaśnia udział zatrzymanych w procederze" - dodała.
Trzech dorosłych stanie we wtorek przed prokuratorem; przedstawione im zostaną zarzuty m. in. demontażu kradzionych samochodów oraz paserstwa. Za tego typu przestępstwa grozi kara do pięciu lat więzienia. (PAP)
szf/ bno/
