Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Borowski: dyskusja o pierwiastku awanturnictwem; Komorowski: PO zachęca do kompromisu

0
Podziel się:

Zdaniem Marka Borowskiego (SdPl), dyskusja w
sprawie pierwiastkowego systemu ważenia głosów w Radzie UE jest
"typowym awanturnictwem braci Kaczyńskich" i "podbijaniem
narodowego bębenka". Tymczasem wicemarszałek Sejmu Bronisław
Komorowski (PO) podkreśla, że PO traktuje to rozwiązanie jako
podstawę do kompromisu i "nie zachęca rządu "do umierania za
pierwiastek".

Zdaniem Marka Borowskiego (SdPl), dyskusja w sprawie pierwiastkowego systemu ważenia głosów w Radzie UE jest "typowym awanturnictwem braci Kaczyńskich" i "podbijaniem narodowego bębenka". Tymczasem wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO) podkreśla, że PO traktuje to rozwiązanie jako podstawę do kompromisu i "nie zachęca rządu "do umierania za pierwiastek".

Europoseł PiS Adam Bielan zaznaczył natomiast, że Polska będzie stanowczo opowiadać się za tym rozwiązaniem na szczecie w Brukseli, który odbędzie się za tydzień. "Naszym zdaniem jest to system najlepszy dla całej UE. Nazwałbym go systemem równego wpływu wszystkich obywateli w Unii na proces decyzyjny" - dodał.

Sejm przyjął w piątek uchwałę wspierającą rząd w negocjacjach nad nowym traktatem Unii Europejskiej. W uchwale posłowie uznali pierwiastkowy system ważenia głosów w Radzie UE za "właściwe rozwiązanie kompromisowe w nowym traktacie". Dokument został przyjęty na tydzień przed unijnym szczytem w Brukseli, na którym przywódcy europejscy mają przyjąć mandat do rozmów o ostatecznym kształcie nowego traktatu UE. Przeciw byli posłowie SLD, większość posłów PSL się wstrzymało.

Wcześniej szefowa MSZ Anna Fotyga poinformowała posłów, że Polska nie może się zgodzić na system podwójnej większości - zapisany w Traktacie Konstytucyjnym UE. Jak dodała, system ten budzi obawy, ponieważ zapewnia największe korzyści Niemcom.

"Kłótnie wokół pierwiastka jest typowym awanturnictwem braci Kaczyńskich, którzy uwielbiają ten sposób funkcjonowania - konflikty w kraju, konflikty zagranicą" - powiedział dziennikarzom pytany o sprawę Marek Borowski (SdPL). Określił to też mianem "podbijanie narodowego bębenka i bijatyki z Niemcami".

"Ja bym chciał by dyskusja toczyła się wokół takich spraw jak polityka energetyczna, bezpieczeństwo energetyczne, wspólna polityka zagraniczna, wspólna polityka obronna, zwiększanie wydajność pracy w UE czyli wokół spraw, które Polsce zwyczajnie pomogą a nie żeby to były wojenki prestiżowe, które mają nam dać podobno 0,5 proc. więcej siły głosu w UE" - podkreślił Borowski.

Krytycznie do sprawy odnosi się także lider PSL Waldemar Pawlak. "Jeżeli nie dookreślimy jakie są parametry systemu pierwiastkowego to okaże się, że system ten może być gorszy od systemu obecnie zapisanego w Traktacie Konstytucyjnym i zdecydowanie gorszy od systemu nicejskiego" - powiedział. Jak dodał, niedopuszczalne jest, że dyskusja na ten temat w polskim Parlamencie zaczęła się dopiero na tydzień przed szczytem. "Sprowadza się ona do argumentów symbolicznych kto jest a kto nie jest patriotą, tak jakby od matematyki, od sposobu głosowania można było wywnioskować o patriotyzmie" - dodał.

Tymczasem wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski zaznaczył, że system pierwiastkowy jest bardzo dobrym kompromisem między systemem nicejskim a tym co proponowane jest w Traktacie Konstytucyjnym.

"Jego mankamentem jest to, że na razie poza Polską nikt się za nim nie opowiada. Opozycja wsparła rząd, wsparła jego mandat negocjacyjny ale to rząd wie czy zyska sojuszników, w zabieganiu o to rozwiązanie. Dlatego PO traktuje pierwiastek jako podstawę do dobrego kompromisu i nie zachęca rządu do umierania za pierwiastek, a do umiejętnego działania na rzecz jego zbudowania" - powiedział.

Zdaniem europosła Ryszarda Czarneckiego (Samoobrona) Polska powinna walczyć o pierwiastkowy system ważenia głosów i nie obawiać się izolacji ze strony innych państw UE. "Nie grozi nam izolacja na arenie międzynarodowej. W swoim czasie cała Europa obraziła się na Wielką Brytanię gdy żelazna dama Margaret Thacher grożąc wyjściem z EWG wywalczyła znaczące obniżenie składki Wielkiej Brytanii do wspólnej unijnej kasy" - przypominał.

Pytany o sprzeciw SLD, Czarnecki przypomniał, że za gdy ugrupowanie to było u władzy, mogło liczyć na wsparcie opozycji w sprawach dotyczących polityki zagranicznej. "Lewica tego nie pamięta i myślę, że źle robi skoro nie pokazała, że potrafi w sprawach ważnych wznieść się ponad podziały" - mówił. (PAP)

pru/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)