Zastępca sekretarza stanu USA Nicholas Burns oświadczył w środę w Moskwie, że większość stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i państw grupy G-8 popiera ewentualne sankcje przeciwko Iranowi w związku z jego programem nuklearnym. Zaapelował też do Rosji o zaprzestanie współpracy atomowej z Iranem.
"Prawie każde państwo rozważa jakiś rodzaj sankcji, i to jest nowość" - powiedział Burns dziennikarzom po dwudniowych konsultacjach w Moskwie, odmawiając jednocześnie podania, które kraje popierają ewentualne sankcje. Rosja i Chiny - będące stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa - są postrzegane jako bardzo niechętne wprowadzeniu sankcji przeciwko Teheranowi.
Burns nie odrzucił ewentualności militarnej operacji przeciwko Iranowi. "USA rozpatrują zawsze wszelkie opcje. Lecz teraz skupiamy się na drodze dyplomatycznej" - podkreślił.
Zastępca sekretarza stanu USA zaapelował do Rosji i innych krajów, aby zaprzestały współpracy nuklearnej z Iranem, zwłaszcza związanej z elektrownią atomową w Buszerze, w której budowie uczestniczyli Rosjanie.
Rada Bezpieczeństwa ONZ, która po raz kolejny zajmie się sprawą Iranu pod koniec kwietnia, żąda, aby Iran zaprzestał wzbogacania uranu. Z podjęciem jakichkolwiek działań, w tym nałożeniem ewentualnych sankcji na ten kraj, czeka na raport z ostatniej inspekcji Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. (PAP)
jo/ mc/
6592 6772 arch.