Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Czechy: Husyci chcą abdykacji biskupa, który domagał się seksu z mężczyzną

0
Podziel się:

Czescy husyci oczekują abdykacji swojego
praskiego biskupa, gdyż domagał się kontaktów seksualnych z
mężczyzną, któremu pomagał po wyjściu z więzienia - informuje
poniedziałkowa "Mlada fronta Dnes".

Czescy husyci oczekują abdykacji swojego praskiego biskupa, gdyż domagał się kontaktów seksualnych z mężczyzną, któremu pomagał po wyjściu z więzienia - informuje poniedziałkowa "Mlada fronta Dnes".

55-letni biskup Karl Bican zaopiekował się 27-letnim mężczyzną po jego wyjściu z więzienia. Duchowny zorganizował mu mieszkanie i ciekawą pracę, wspierał finansowo i zapraszał na kolacje. Jak pisze gazeta, biskup zakochał się w byłym więźniu i telefonicznie oraz za pomocą sms-ów składał mu propozycje wspólnego spędzenia nocy.

Napastowany ujawnił jednak treść rozmów i otrzymywanych od biskupa sms-ów. Początkowo duchowny zaprzeczał, iż to on jest ich autorem. Przyznał się, gdy zamówiono profesjonalną analizę nagrań rozmów telefonicznych.

Hierarchom kościoła husyckiego najbardziej przeszkadza fakt, iż praski biskup kłamał. Natomiast mniejsze znaczenie ma dla nich fakt, iż żonaty biskup jest także zainteresowany kontaktami seksualnymi z mężczyznami - uważa czeska gazeta.

Dziennik przypomina ponadto, iż to właśnie biskup Bican wytykał byłemu przywódcy czeskich husytów, iż ma kochankę i to on najgłośniej żądał jego dymisji.

Husyci to ruch religijny i polityczny uczniów i zwolenników czeskiego reformatora religijnego Jana Husa, powstały na przełomie XIV i XV wieku. Podstawowe założenia husytyzmu to odrzucenie politycznej władzy oraz autorytetu papieży, krytyka dogmatów o sakramentach i łasce oraz odrzucenie niektórych obrzędów i ceremonii.

W laickich Czechach pod względem liczby wiernych husyci zajmują trzecie miejsce, stanowią ok. 2 proc. społeczeństwa.

Dariusz Wieczorek (PAP)

dar/ zab/ ro/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)