12 martwych łabędzi, które znaleziono w małym jeziorku na terenie jednego z zakładów chemicznych w Bolesławcu (woj. dolnośląskie), najprawdopodobniej padło z powodu zatrucia, a nie na skutek wirusa ptasiej grypy.
Jak poinformował PAP we wtorek weterynarz woj. dolnośląskiego Henryk Mądry, ze wstępnej sekcji przeprowadzonej na miejscu wynika, że ptaki uległy chemicznemu zatruciu. Wydaje się to bardzo prawdopodobne choćby ze względu na ich miejsce pobytu - zakład chemiczny.
"Oczywiście wysłaliśmy pobrane narządy do kontroli w Puławach, ale raczej wykluczamy ptasią grypę" - mówił PAP Mądry. Martwe ptaki znaleziono w poniedziałek. Wyniki z instytutu w Puławach powinny być znane jeszcze w tym tygodniu.
Do tej pory nie znaleziono w woj. dolnośląskim żadnego ogniska ptasiej grypy.
Wcześniej ogniska ptasiej grypy wśród dzikiego ptactwa wykryto w Grudziądzu, Bydgoszczy i Toruniu (Kujawsko-Pomorskie), Kostrzynie (Lubuskie) i Świnoujściu (Zachodniopomorskie). (PAP)
umw/ pad/
