Dolnośląska policja zatrzymała 52-letniego mężczyznę z Bogatyni (woj. dolnośląskie), który z broni pneumatycznej strzelał celując do ludzi i zwierząt. Mężczyzna oddał także trzy strzały w kierunku interweniujących policjantów. Ostatecznie nikogo nie ranił. Teraz "snajperowi" grozi do trzech lat więzienia.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Wojciech Wybraniec z dolnośląskiej policji, mężczyźnie przedstawiono zarzuty narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. W chwili zatrzymania mężczyzna miał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Wyjaśniał policji, że nikomu nie chciał zrobić krzywdy, a jedynie wypróbować świeżo zakupiony sprzęt.
O tym, że ktoś strzela celując do ludzi i zwierząt zawiadomili policję zaniepokojeni mieszkańcy Bogatyni. Gdy policjanci przyjechali na miejsce i próbowali ustalić kto strzela i skąd, strzały padły w ich kierunku. Podczas zatrzymania mężczyzny policja zarekwirowała karabinek pneumatyczny z lunetą oraz 300 sztuk śrutu.(PAP)
umw/ jer/