*Były amerykański sekretarz stanu Henry Kissinger przedstawil w sobotę papieżowi Benedyktowi XVI swe tezy na temat sytuacji międzynarodowej i podkreślił trudności związane "z wyjściem z pułapki irackiej". *
Przyznał, że "wyjście z irackiej pułapki jest problemem bardzo trudnym". "I nie jest to problem wyłącznie amerykański" - dodał.
84-letni Kissinger wygłosił w sobotę prelekcję na temat sytuacji na świecie podczas trwającej w Watykanie sesji Papieskiej Akademii Nauk Społecznych.
Wyraził przekonanie, że prezydent George W. Bush dobrze zrozumie się z Benedyktem XVI podczas audiencji 9 czerwca, gdyż - jak podkreślił - jest człowiekiem "głęboko religijnym".
Prelekcja odbyła się przy drzwiach zamkniętych, ale bezpośrednio po niej amerykański polityk spotkał się z grupą dziennikarzy.
Odnosząc się do pierwszego spotkania Benedykta XVI z amerykańskim prezydentem w Watykanie, zapowiedzianego na 9 czerwca, były sekretarz stanu powiedział: "Myślę, że to będzie dobre i ważne spotkanie. Prezydent Bush jest głęboko religijny i zrozumie fundamentalne niepokoje Benedykta XVI".
W swym wystąpieniu Kissinger dokonał gruntownego przeglądu polityki międzynarodowej. Wyraził na wstępie uznanie dla zaangażowania Stolicy Apostolskiej w obronę wartości, leżących u podstaw - jak to określił - "naszej cywilizacji".
Mówiąc zaś o Rosji, oświadczył: "Prezydent Władimir Putin narzeka, że nikt nie słucha wystarczająco Moskwy. Nasza administracja jest gotowa prowadzić z nią dialog na zasadach równości".
"Rosję - dodał- trzeba szanować, ale także trzymać pod kontrolą".
Kissinger odniósł się również do pamiętnego wykładu Benedykta XVI, wygłoszonego we wrześniu zeszłego roku w Ratyzbonie, w jakim znalazły się słowa o świętej wojnie i "mieczu Mahometa", który "przyniósł wiele zła".
"Wyrażam głęboką solidarność i poparcie dla fundamentalnych tez rozumowania (Josepha) Ratzingera" - oświadczył Henry Kissinger. "Papież - zauważył były sekretarz stanu - popiera dialog między religiami, ale uważa też, że muszą być podstawowe reguły tego dialogu".
"A reguły te pochodzą z tradycji hellenistycznej i opierają się na rozumie i szacunku"- powiedział amerykański polityk.
Kiedy we wrześniu zeszłego roku Benedykt XVI przyjął Henry'ego Kissingera na prywatnej audiencji, pojawiły się nawet spekulacje, że zostanie on doradcą papieża.
Choć, oczywiście, nim nie jest, jego prelekcja na forum obrad Papieskiej Akademii Nauk Społecznych została uznana za wielkie wydarzenie.
Sylwia Wysocka(PAP)
ik/ kar/
