Platforma Obywatelska uznawała i uznaje budowę Gazociągu Północnego za szkodliwą dla interesów Polski, a co za tym idzie nie planowała i nie planuje negocjowania polskiego udziału w tym przedsięwzięciu - oświadczył w sobotę w Kielcach wiceprzewodniczący PO Bronisław Komorowski. Dodał, że czyni to w imieniu partyjnego kolegi Andrzeja Czerwińskiego.
Jak wyjaśnił Komorowski, poseł Czerwiński - odpowiedzialny w PO za program dla sektora energetycznego - upoważnił go do oświadczenia, iż "z zaskoczeniem i niedowierzaniem" przeczytał w sobotę na stronach portalu internetowego Onet piątkową notatkę ze skrótem depeszy rosyjskiej agencji informacyjnej Interfax, opatrzoną tytułem "PO planuje zaangażowanie się w Gazociąg Północny, jeśli stworzy rząd po wyborach".
"Zapewniam, że niczego takiego nie powiedziałem" - przytoczył słowa oświadczenia Czerwińskiego Komorowski. "W rozmowie z korespondentką Interfaxu wyraziłem jedynie przekonanie o konieczności dialogu z Rosją w sprawie dostaw jej surowców energetycznych do Polski" - relacjonował lider PO stanowisko rozmówcy rosyjskiej dziennikarki. (PAP)
mch/ gma/