Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konferencja o Europie: wartości ważne w UE trzeba uwzględniać w stosunkach sąsiedzkich

0
Podziel się:

Wartości ważne w polityce wewnętrznej UE
m.in. poszanowanie praw człowieka i godności ludzkiej, powinny
być dla UE istotnym kryterium w polityce wobec jej sąsiadów -
mówili uczestnicy konferencji "Jaka Europa dla chrześcijaństwa?
Jakie chrześcijaństwo dla Europy?", która w sobotę zakończyła
się w podkrakowskich Tomaszowicach.

Wartości ważne w polityce wewnętrznej UE m.in. poszanowanie praw człowieka i godności ludzkiej, powinny być dla UE istotnym kryterium w polityce wobec jej sąsiadów - mówili uczestnicy konferencji "Jaka Europa dla chrześcijaństwa? Jakie chrześcijaństwo dla Europy?", która w sobotę zakończyła się w podkrakowskich Tomaszowicach.

Przewodniczący Komisji Zagranicznej Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz - Wolski mówił, że istnieje zgoda co do tego, że im bardziej któryś kraj naszego sąsiedztwa, południowego i wschodniego, podziela nasze wartości, respektuje standardy demokracji, prawa człowiek i respektuje godność osoby ludzkiej, tym stosunki mogą być bliższe.

Według Saryusza-Wolskiego fałszywy jest podział na kierowanie się w polityce sąsiedzkiej "albo interesami albo wartościami". "Taki rozziew istnieje w krótkim okresie czasu, bo domagając się respektowania praw człowieka i standardów demokracji możemy stracić kilka, może kilkanaście kontraktów" - mówił Saryusz-Wolski.

"W długim okresie czasu, w interesie i politycznym i gospodarczym nie będziemy bezpieczni i nie będziemy budowali lepszego świata na zewnątrz, jeśli nie będziemy budowali podstawy wspólnych wartości albo pewnych elementów wspólnych wartości z naszymi sąsiadami na miarę tego, co możliwe. Powinniśmy się starać" - mówił Saryusz-Wolski.

Zdaniem posła do Bundestagu Stephana Eisela z CDU "te same wartości, za którymi opowiadamy się do wewnątrz UE" takie jak demokracja i prawa człowieka "powinniśmy uczynić kryteriami polityki zewnętrznej, polityki sąsiedztwa".

"Te kraje, które te wartości podzielają z nami, są naszymi przyjaciółmi. Te kraje, których ich nie podzielają, ale przestrzegają reguły wzajemnego szacunku są naszymi partnerami. Ci, którzy nie podzielają wartości i nie przestrzegają reguł wzajemnego szacunku są naszymi sąsiadami geograficznie" - mówił Eisel.

"Przyjaźń i partnerstwo to dwie różne sprawy. Opowiadam się za tym, żebyśmy w polityce zagranicznej mówili to wyraźniej" - podkreślił poseł do Bundestagu.

Jak dodał, kto zachowuje się, tak jak Rosja wobec Gruzji, "sam staje na drodze od partnerstwa do sąsiedztwa". "Także z sąsiadami trzeba współżyć, ale jest to mniej niż partnerstwo" - powiedział Eisel.

Przewodniczący sejmowej Komisji ds. UE Andrzej Grzyb mówił, że powinniśmy rozumieć tych naszych sąsiadów, którzy mają podobne marzenia jak Polska o przynależności do UE. "Czasem trochę trudniej nam zrozumieć, że te kraje mają trudniejszą drogą, bo to częstokroć wynika z ich tradycji, kultury, doświadczenia historycznego, a czasami z wielowiekowego braku własnej państwowości" - mówił Grzyb.

Jego zdaniem, Polska miała prawo upomnieć się w sprawie pomarańczowej rewolucji na Ukrainie i moralne prawo nieco głośniej odezwać się w sprawie wydarzeń w Gruzji. Dodał, że cieszymy się ze zmian zachodzących na Białorusi. "Wszędzie tam, gdzie będą respektowane prawa i wolności obywatelskie , prawa człowieka powinniśmy zauważyć naszych sąsiadów, żeby ich wspomóc w tych procesach. Wszędzie, gdzie one są naruszane powinniśmy interweniować, po to żeby zapobiegać m.in. katastrofom humanitarnym" - uważa przewodniczący sejmowej Komisji ds. UE.

Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych w Parlamencie Gruzji Lasha Zhvania mówił, że "ważne jest byśmy otworzyli oczy Europejczykom".

"Wydaje się, że są dwie Rosje: zła i dobra. Ta pierwsza chce powrotu imperium rosyjskiego, ta druga jest bardziej demokratyczna. Ale Duma głosując za uznaniem niepodległości Abchazji i Osetii Południowej pokazała, jak silne są te imperialistyczne zapędy" - mówił Lasha Zhvania. "Rosja cały czas testuje cierpliwość europejską" - podkreślił.

Zdaniem Zhvanii, Gruzja jest karana za europejskie aspiracje i za swoją otwartość. Jak dodał Gruzini są wdzięczni Polakom, polskiemu prezydentowi i premierowi, którzy poprzez różne działania pokazują, że rozumieją potrzeby Gruzinów.

Podsumowując obrady poseł do PE Bogusław Sonik mówił, że najważniejsze wyzwania, z jakimi my chrześcijanie musimy się dzisiaj zmierzyć to "dochowanie wierności chrześcijańskiemu dziedzictwu Europy, aktywny udział w europejskiej debacie publicznej, nazywanie po imieniu wszystkiego, co stanowi dziś zagrożenie dla godności człowieka, a także przezwyciężenie egocentrycznej tendencji Europy do zamykania się w sobie i zwrócenie się ku innym, potrzebującym kontynentom".

"Jeśli Europa chce zachować swą tożsamość, nie chce stracić sił witalnych, nie może się odcinać od korzeni i zapominać o wartościach. Żyjąca wartościami Europa będzie poważnym partnerem dla innych kontynentów. I tylko taka Europa ma szanse stać się prawdziwą ambasadorką praw człowieka na całym świecie" - mówił Sonik.

Dwudniowa konferencja była ósmą z cyklu "Rola Kościoła Katolickiego w procesie integracji europejskiej". Jej uczestnicy dyskutowali m.in. o nadziejach i niepokojach chrześcijan związanych z zapisami Traktatu Lizbońskiego.

Konferencję zorganizowali: Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie, Fundacja im. Roberta Schumana w Luksemburgu, Fundacja Konrada Adenauera, Wydawnictwo "Wokół nas" i frakcja EPL-ED w Parlamencie Europejskim. Jej gośćmi byli m.in. przewodniczący Parlamentu Europesjkiego Hans - Gert Poettering, kard. Angelo Sodano, wiceprezydent parlamentu Włoch Rocco Buttiglione. (PAP)

wos/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)