Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krakowianie oglądali inscenizację tłumienia demonstracji na Rynku Głównym

0
Podziel się:

Licznie zebrani krakowianie oglądali w środę po
południu, jak ZOMO tłumiło demonstrację opozycjonistów.
Inscenizację, przygotowaną z okazji 25. rocznicy wprowadzenia
stanu wojennego, zakończyło rozdawanie ulotek o stanie wojennym.

Licznie zebrani krakowianie oglądali w środę po południu, jak ZOMO tłumiło demonstrację opozycjonistów. Inscenizację, przygotowaną z okazji 25. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, zakończyło rozdawanie ulotek o stanie wojennym.

Na płycie Rynku między pomnikiem Adama Mickiewicza a kościółkiem św. Wojciecha kilkadziesiąt osób manifestowało z flagami biało- czerwonymi i "Solidarności". Naprzeciwko nich stanęło kilkanaście osób w mundurach ZOMO (Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej), wzywając do zaprzestania demonstracji.

Inscenizacja zakończyła się rozbiciem demonstracji. Po zakończeniu pokazu wokół Rynku Głównego chodziły patrole zomowców, na płycie Rynku stały dwa transportery opancerzone SKOT. Przechodniom wręczano ulotki z opisem stanu wojennego.

W tłumie widzów przeważali młodzi ludzie, którzy bili brawo i z uśmiechem chwalili "dobre przedstawienie". Wiele osób fotografowało niecodzienne dla nich widoki na Rynku: zomowców, koksownik, transporter opancerzony. "W tamtych latach zostałby pan aresztowany, ale teraz można fotografować" - mówił jeden z aktorów happeningu w wojskowym mundurze, pokazując widzowi wnętrze transportera.

Powaga rysowała się na twarzach nielicznych osób, które pamiętały krakowski Rynek sprzed 25 lat. "To nie tak wyglądało. Był strach, brak nadziei. Tego nie zrozumie nikt, kto tego nie doświadczył" - mówiła w rozmowie z PAP starsza kobieta. "Ale mieliśmy nadzieję, że będzie lepiej, niż jest teraz" - dodała.

Inscenizację przygotowało Stowarzyszenie "Krzyk Wolności", Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska, Stowarzyszenie Pokolenie i Klub pod Jaszczurami - w ramach projektu edukacyjnego "Młodzi Pamiętają".

Jak informowali organizatorzy, doszli oni do wniosku, "że tylko nietypowa forma happeningu może przybliżyć młodemu pokoleniu Polaków wydarzenia stanu wojennego i unaocznić ich sens".(PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)