TASS) - Rosja nie ma planów rozmieszczenia broni atomowej na Białorusi - oświadczył w poniedziałek rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
"Takich planów nie ma. MSZ już o tym wcześniej informował. Białoruś ma swój status określony w konstytucji i na tym sprawa się kończy" - podkreślił szef rosyjskiej dyplomacji na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.
W miniony poniedziałek rosyjski ambasador w Mińsku Aleksandr Surikow miał - według mediów - wyrazić opinię, że Kreml może rozważyć rozmieszczenie broni atomowej na Białorusi w odpowiedzi na budowę elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej.
Następnego dnia tłumaczył, że jego wypowiedź dla mediów dotycząca współpracy wojskowej między Rosją a Białorusią, "została całkowicie błędnie zinterpretowana".
W Mińsku wypowiedź Surikowa nie wywołała zdziwienia.
"Sprawa na razie nie jest omawiana, lecz wiadomo, że jesteśmy bardzo zintegrowani z Rosją, także w sprawach wojskowych. A rosyjskie bazy na naszym terytorium już są" - powiedziano w białoruskim MSZ.
Rosyjscy wojskowi także uważają scenariusz rozmieszczenia na Białorusi broni jądrowej za całkowicie realny.
"To kwestia oczywiście polityczna. Lecz jeśli władze podejmą decyzję, pytań nie będzie. Wojskowym rozkażą - umieszczą bazę choćby na Marsie" - powiedziano w rosyjskim ministerstwie obrony. (PAP)
jo/ kar/
7020 Int.