Zdaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wycofanie polskiego sprzeciwu wobec rozpoczęcia negocjacji Rosji w sprawie przystąpienia do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) "to nie był zbyt szczęśliwy krok w obecnej sytuacji".
"Wyjaśnię to w sposób szczegółowy w odpowiednim wystąpieniu" - zapowiedział prezydent w piątkowym wywiadzie dla TVP1.
W opinii Lecha Kaczyńskiego, "to co się dzisiaj w Rosji dzieje, to nie jest utrwalanie demokracji, mówiąc najdelikatniej".
Według prezydenta, polityka zagraniczna rządu PiS wobec Rosji "to była polityka, która mówiła jasno: owszem partnerskie stosunki - tak, ale podporządkowanie w sferach wpływów - nie".
"Oczywiście tę politykę popierałem i realizowałem w znacznym zakresie. Dlatego, że się z nią całkowicie zgadzałem" - dodał Lech Kaczyński.
"Natomiast w tej chwili są pewne posunięcia, które tej wizji stosunków z Rosją (...) przeczą" - powiedział prezydent.
"Ponieważ jestem jeszcze przed zasadniczą rozmową zarówno z panem ministrem spraw zagranicznych, choć wiele dni temu go zaprosiłem, jak i z premierem Tuskiem, nie chciałbym się wypowiadać w sposób jednoznaczny" - zastrzegł prezydent.(PAP)
tgo/ par/ gma/