Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lekarze: ambasador Pietrzyk nie ma innych powikłań niż oparzeniowe

0
Podziel się:

Lekarze z Zachodniopomorskiego Centrum
Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach nie stwierdzili u rannego w
środowym zamachu w Iraku ambasadora RP Edwarda Pietrzyka innych
powikłań niż oparzeniowe. Terapia dróg oddechowych może potrwać 2-
3 tygodnie - poinformowano w sobotę na konferencji prasowej w tej
placówce.

Lekarze z Zachodniopomorskiego Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach nie stwierdzili u rannego w środowym zamachu w Iraku ambasadora RP Edwarda Pietrzyka innych powikłań niż oparzeniowe. Terapia dróg oddechowych może potrwać 2- 3 tygodnie - poinformowano w sobotę na konferencji prasowej w tej placówce.

Ordynator Centrum dr Andrzej Krajewski oraz dyrektor szpitala Andrzej Gorzka zapewnili, że placówka dysponuje specjalistami w każdej dziedzinie i jest w stanie zapewnić pacjentowi pełną opiekę na poziomie europejskim.

Krajewski powtórzył, że stan ambasadora jest nadal określany jako ciężki, ale stabilny i jego życiu nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo. Lekarzy cieszy fakt, że stan ogólny ambasadora nie uległ pogorszeniu.

Ordynator poinformował, że z powodu oparzeń dróg oddechowych pacjent był już niewydolny oddechowo w amerykańskim szpitalu w wojskowej bazie Ramstein w Niemczech. Zaintubowany został już w Bagdadzie. "Jedynie terapia oddechowa z respiratorem jest skuteczna w tego typu urazach i zapewnia właściwe leczenie" - podkreślił Krajewski.

Poinformował, że przez najbliższe dni ambasador nie będzie wybudzany ze śpiączki farmakologicznej, w którą został wprowadzony jeszcze w Niemczech. Dodał, że obecnie nie można jeszcze podać terminu wybudzenia.

Krajewski wyjaśnił dziennikarzom, że w przypadkach oparzeń typowe jest, że pacjent w pierwszych godzinach po urazie czuje się lepiej, a potem jego stan się pogarsza. Ambasador Pietrzyk o własnych siłach wsiadał w Iraku do helikoptera.

Lekarze podkreślali, że oparzenia skóry Pietrzyka są sprawą drugorzędna w porównaniu do oparzeń dróg oddechowych. Właśnie na leczeniu układu oddechowego należy się teraz skupić -zaznaczyli. Krajewski uważa, że jeśli z dnia na dzień stan chorego będzie się poprawiał, to terapia dróg oddechowych może potrwać 2-3 tygodnie.

Dyr. Gorzka poinformował, że najbliżsi ambasadora są w stałym kontakcie ze szpitalem. Mają zapewniony stały dostęp do pacjenta. Przebywają w pobliskim ośrodku wypoczynkowym. Ich pobyt tam zorganizowało wojsko.

Jeszcze w sobotę stan zdrowia Pietrzyka ma osobiście ocenić w Gryficach prof. Jerzy Strużyna z Katowic - ekspert w dziedzinie oparzeń i stały konsultant w gryfickim Centrum. Na niedzielę zaplanowano w placówce konferencję prasową z udziałem prof. Strużyny.

Amb. Pietrzyk został przetransportowany w piątek wieczorem ze szpitala w Ramstein na lotnisko w podszczecińskim Goleniowie samolotem armii USA, skąd trafił do Gryfic śmigłowcem pogotowia lotniczego.

Do zamachu doszło w środę ok. 8 rano czasu polskiego w bagdadzkiej dzielnicy Karrada, na skrzyżowaniu niewielkiej uliczki prowadzącej do rezydencji ambasadora. Według rzecznika MSZ Roberta Szaniawskiego, prawdopodobnie wybuchły co najmniej dwa ładunki umieszczone na poboczu drogi. Zdaniem p.o. szefa BBN gen. Romana Polki, do ataku prawdopodobnie użyto samochodu-pułapki, który uderzył w pojazd ambasadora i eksplodował.

Podczas tego ataku rannych zostało też czterech funkcjonariuszy BOR. Jeden z nich - plutonowy Bartosz Orzechowski - w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Jego pogrzeb odbywa się w sobotę w Zamościu. Pozostali opuścili już szpital.(PAP)

epr/mgm/ pz/

inne
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)