Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Leszek S. i inni oskarżeni w sprawie starachowickiej odwołali się od wyroku

0
Podziel się:

Leszek S. i inni oskarżeni o udział w
starachowickiej grupie przestępczej, rozbitej w marcu 2003 roku
przez Centralne Biuro Śledcze, odwołali się od wyroku, który
zapadł w styczniu w Sądzie Rejonowym w Starachowicach
(Świętokrzyskie).

Leszek S. i inni oskarżeni o udział w starachowickiej grupie przestępczej, rozbitej w marcu 2003 roku przez Centralne Biuro Śledcze, odwołali się od wyroku, który zapadł w styczniu w Sądzie Rejonowym w Starachowicach (Świętokrzyskie).

Rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach Artur Adamiec powiedział w piątek PAP, że apelacje złożyli oskarżeni lub ich obrońcy, nie wpłynęła apelacja prokuratury. Uprawomocnił się wyrok skazujący Doroty S., która nie złożyła apelacji. Akta sprawy zostaną przekazane ze Starachowic do Sądu Okręgowego w Kielcach.

23 stycznia sąd skazał głównego oskarżonego w tzw. sprawie starachowickiej Leszka S. na 10 lat więzienia. Na ławie oskarżonych zasiadało jeszcze 11 oskarżonych. Sąd wymierzył sześciu osobom bezwzględne kary więzienia od półtora roku do sześciu lat, a czterem, m.in. Dorocie S., kary pozbawienia wolności w zawieszeniu. Jednego oskarżonego sąd uniewinnił.

Członkowie grupy zostali oskarżeni o kilkadziesiąt przestępstw - nielegalne posiadanie i handel bronią, amunicją, materiałami wybuchowymi i narkotykami, oszustwa na szkodę towarzystw ubezpieczeniowych, wymuszanie haraczy za skradzione auta, a także pobicia i groźby.

W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że do marca 2003 roku w Starachowicach działała zorganizowana grupa przestępcza, którą tworzyli: Leszek S., Dariusz P., Mirosław A. i Ireneusz K. Inni oskarżeni współdziałali z tymi osobami w różnych okolicznościach, m.in. pośrednicząc w przekazywaniu okupów za skradzione samochody.

Według prokuratury, 49-letniego Leszka S. łączyła zażyła znajomość z byłym starostą starachowickim Mieczysławem Sławkiem i ówczesnym wiceszefem tamtejszej rady powiatu Markiem Basiakiem. 26 marca 2003 r. oni także zostali zatrzymani przez CBŚ, ale odpowiadali w odrębnym procesie za oszustwa na szkodę firm ubezpieczeniowych. Sławek odbył 16-miesięczną karę więzienia, natomiast Basiak opuścił zakład karny po roku.

W oddzielnym procesie o przeciek tajnych informacji o planowanej akcji CBŚ przeciw starachowickim przestępcom odpowiadali posłowie minionej kadencji - wybrani z listy SLD - Andrzej Jagiełło, Henryk Długosz i były wiceszef MSWiA Zbigniew Sobotka. Sąd Apelacyjny w Krakowie prawomocnie skazał ich - odpowiednio - na: rok, półtora oraz trzy i pół roku więzienia. Jagiełło i Długosz 27 lutego rozpoczęli odbywanie kar. Wobec Sobotki prezydent Aleksander Kwaśniewski zastosował prawo łaski.

Za niepoinformowanie prokuratury o wycieku z MSWiA tajnych informacji o zaplanowanej akcji CBŚ oraz wielokrotne składanie fałszywych zeznań i zatajanie prawdy przed Sądem Rejonowym w Kielcach stanął były komendant główny policji gen. Antoni Kowalczyk. Sąd uniewinnił generała od tych zarzutów, uznając jednocześnie, że był on pierwszym źródłem "przecieku starachowickiego" i za to powinien odpowiedzieć. Apelację złożyła prokuratura. (PAP)

agn/ jra/

15:50 06/07/14

inne
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)