Grupa łódzkich artystów, w dniu otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, zaprotestowała przeciwko łamaniu praw człowieka w Tybecie. Ich prace można od piątku oglądać na wystawie "Druga strona medalu - artyści na rzecz Tybetu", którą otwarto w Łodzi.
Na ekspozycji w Galerii Promocji Młodych Bałuckiego Ośrodka Kultury "Rondo" zobaczyć można ponad 30 prac malarskich, rysunków, instalacji i obiektów sześciu absolwentów i studentów łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Swoje prace pokazują: Zbigniew Nowicki, Małgorzata Rzepecka, Aleksandra Kozioł, Rafał Koliński, Piotr Kotlicki i Barłomiej Jarmoliński.
Artyści przyznają, że ich wystawa ma wymiar bardziej polityczny i edukacyjny niż artystyczny.
"Nieprzypadkowo jej otwarcie nastąpiło w dniu otwarcia olimpiady w Pekinie. Właśnie w tym dniu chcieliśmy wypowiedzieć się na temat tego, co się dzieje w Tybecie, i zaprotestować przeciwko łamaniu tam praw człowieka" - powiedział PAP jeden z artystów, Barłomiej Jarmoliński.
Przyznał, że niektóre prace bezpośrednio odnoszą się do marcowych protestów Tybetańczyków, które Chińczycy zbrojnie stłumili. Były wówczas ofiary śmiertelne, a wiele osób musiało opuścić Tybet.
Na ekspozycji zobaczyć można m.in. obraz ukazujący rozstrzelanie tybetańskich mnichów, a także malarski tryptyk przedstawiający m.in. zalaną krwią twarz tybetańskiego mnicha. Niektóre prace - jak cykl "Klaustrofobia" - w mniej dosłowny sposób mówią o Tybecie. "Wszystkie prace odnoszą się jednak do pewnej formy zniewolenia i do braku poszanowania ludzkiej godności" - zaznaczył Jarmoliński.
Wystawę "Druga strona medalu" można oglądać w Łodzi do 22 sierpnia; wstęp na nią jest bezpłatny.(PAP)
szu/ hes/ mhr/