Blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca autobusu 41-letni Mirosław R., który wiózł dzieci ze szkoły w Komarówce Podlaskiej. Kierowca został zatrzymany przez policję - poinformował PAP oficer prasowy Komendy Policji w Radzyniu Podlaskim Dariusz Łukasik.
"Policja została telefonicznie zawiadomiona, że kierowca, który będzie wiózł dzieci ze szkoły w Komarówce Podlaskiej, jest pijany. Patrol zatrzymał go wkrótce po wyruszeniu autokaru w drogę, jeszcze w tej samej miejscowości. W autobusie było 40 uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum" - powiedział Łukasik.
Trasa autobusu prowadziła do odległej o ok. 20 km miejscowości Żelizna. Pijany kierowca został osadzony w Policyjnej Izbie Zatrzymań do wytrzeźwienia. "Będzie odpowiadał za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, a być może także za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy. O tym zdecyduje prokurator" - dodał Łukasik.
Dzieci pojechały do domów z innym kierowcą PKS w Międzyrzecu Podlaskim.(PAP)
kop/ bno/