Wstępne wyniki niedzielnych wyborów samorządowych nie są zaskoczeniem dla lidera Samoobrony Janusza Maksymiuka.
"Jest tak jak przewidywaliśmy - główna batalia rozegra się między PiS i PO w dużych miastach" - powiedział Maksymiuk w niedzielę PAP. Przyznał jednak, że zaskoczeniem jest dobry wynik Lewicy. Jego zdaniem, ciekawie zapowiada się druga tura wyborów prezydenckich w dużych miastach.
Polityk Samoobrony jest przekonany, że jeżeli chodzi o wybory do sejmików, rad powiatów, miast i gmin - tam wynik, w porównaniu do poprzednich wyborów, jego partia poprawi.
Komentując frekwencję wyborczą, która na godz. 16.30 wyniosła 34,13 proc., Maksymiuk przypomniał, że w poprzednich wyborach na tę porę była lepsza. "Nie jest zła, ale powinna być lepsza" - przyznał. Jego zdaniem, zwiększy się ona szczególnie w dużych miastach.
Maksymiuk uważa, że ostatecznie frekwencja nie przekroczy 50 proc.
Według sondażu Gfk Polonia dla TVP, w wyborach do Rady Warszawy Platforma Obywatelska otrzymała 43,6 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31,8 proc., Lewica i Demokraci - 15 proc. Samoobrona znalazła się poza radą z wynikiem 0,8 proc. (PAP)
mhe/ par/
