Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier wyraził w piątek sceptycyzm co do rychłego zawarcia porozumienia o partnerstwie i współpracy między Unią Europejską a Rosją.
"Bądźmy uczciwi, spór o polskie mięso jeszcze się nie zakończył, nakłada się on na wiele innych różnic, w Rosji w grudniu będą wybory do Dumy, a prezydenckie na wiosnę, mamy tam nowe napięcia w strefie wpływów i władzy, które nie są przejrzyste" - powiedział Steinmeier na sesji Fundacji Quandta, poświęconej europejskiej polityce energetycznej.
Niemiecki minister dodał, że swój sceptycyzm co do postępów w sprawie nowej umowy UE-Rosja opiera na "zróżnicowanych podejściach" do tej kwestii krajów europejskich, a zwłaszcza Europy Wschodniej.
Wiele z tych krajów "widzi porozumienie jako ustępstwo wobec rosyjskich żądań", argumentując, że ponieważ "stosunki wewnętrzne Rosji są jakie są i polityka zagraniczna jest jaka jest, nie ma powodu wychodzenia naprzeciw rosyjskim żądaniom. Nie widzę więc możliwości rozsądnej dyskusji na temat umowy w najbliższej przyszłości ze stroną rosyjską; wydaje mi się, że powinna ona być przeniesiona na dalszą przyszłość" - oświadczył Steinmeier.
Szef niemieckiej dyplomacji opowiedział się za tym, aby państwa europejskie, mimo "trudnych okoliczności", prowadziły wobec Rosji wspólną politykę.
Podkreślił jednocześnie, że wsparcie Rosji dla rozwiązania czterech palących problemów światowych - Kosowa, Bliskiego Wschodu, Iranu i Afganistanu - ma bardzo istotne znaczenie. (PAP)
jo/ mc/
6295
