Kanclerz Niemiec Angela Merkel wskazała w czwartek na potrzebę dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w energię. Niemiecki minister gospodarki zaapelował o jak najszybsze rozwiązanie sporu o cenę gazu między Gazpromem a Białorusią.
"Europa musi redukować swe uzależnienia, aby zagwarantować sobie długofalowe zaopatrzenie w energię" - napisała Angela Merkel w artykule, który w piątek ukaże się w gazecie kół gospodarczych "Handelsblatt".
Zdaniem pani kanclerz, takie podejście jest nakazem zdrowego rozsądku, z punktu widzenia gospodarki, bezpieczeństwa i polityki. Angela Merkel podkreśliła przy tym, że w sprawach zaopatrzenia w energię "Europa musi mówić jednym głosem".
Rosję kanclerz określiła jako "ważnego partnera w dziedzinie energetyki". Zapowiedziała, że nowy układ o partnerstwie i współpracy między Rosją a Unią Europejską będzie zawierał "ambitny rozdział energetyczny".
Angela Merkel poinformowała, że na szczycie przywódców UE w marcu 2007 roku powinien zostać przyjęty "plan działania w dziedzinie polityki energetycznej dla Europy". 1 stycznia 2007 r. Niemcy obejmują na pół roku przewodnictwo w UE.
Merkel wyraziła też przekonanie, że w dziedzinie efektywności energetycznej i odnawialnych źródeł energii nie zostały jeszcze wykorzystane wszystkie możliwości.
Rząd niemiecki wyraził w czwartek zaniepokojenie sporem o cenę gazu między rosyjskim Gazpromem a Białorusią. Minister gospodarki Niemiec Michael Glos zaapelował do obu stron o jak najszybsze znalezienie trwałego rozwiązania konfliktu "i udowodnienie tym samym swej niezawodności jako dostawca i jako kraj tranzytowy".
Glos podkreślił, że konflikt Gazpromu z Białorusią nie zagraża obecnie bezpieczeństwu energetycznemu Niemiec; minister wskazał na znaczne zapasy gazu oraz na relatywnie małą ilość tego surowca, docierającą gazociągiem przez Białoruś. (PAP)
az/ ro/ 3573 3848