Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowy wicepremier, minister rolnictwa o zadaniach resortu

0
Podziel się:

Wicepremier, minister rolnictwa Andrzej
Lepper uważa, że połączenie Agencji Rynku Rolnego i Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa byłoby błędem, a za
najpilniejsze zadania dla resortu, który objął, uznał
doprowadzenie do otwarcia rosyjskiego rynku dla polskich produktów
rolnych, przyspieszenie wypłaty dopłat dla rolników i zwiększenie
tzw. kwoty mlecznej.

Wicepremier, minister rolnictwa Andrzej Lepper uważa, że połączenie Agencji Rynku Rolnego i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa byłoby błędem, a za najpilniejsze zadania dla resortu, który objął, uznał doprowadzenie do otwarcia rosyjskiego rynku dla polskich produktów rolnych, przyspieszenie wypłaty dopłat dla rolników i zwiększenie tzw. kwoty mlecznej.

Przebywający w Gorzowie na IV Kongresie Wojewódzkim tej partii Lepper zapowiedział też, że Samoobrona, która już ma trzech ministrów (rolnictwa i rozwoju wsi, pracy i polityki społecznej oraz budownictwa - PAP), będzie miała czterech sekretarzy stanu i 12-15 podsekretarzy stanu.

"My będziemy mieli prezesa i wiceprezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w Agencji Rynku Rolnego będzie odwrotnie - to PiS będzie kierował tą agencją, a nasz będzie wiceprezes" - powiedział Lepper. "Nowy, wyłoniony w konkursie prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego - pan Dariusz Rohde jest, co tu dużo mówić, naszym człowiekiem" - dodał.

Według szefa Samoobrony, nie było jeszcze ustaleń co do obsady stanowisk wojewodów i wicewojewodów. "Nie posądzajcie nas, że będziemy robić jakąś czystkę w terenie" - powiedział.

Wicepremier poinformował, że plany PiS, by połączyć obie agencje zostały wstrzymane do czasu rekonstrukcji rządu, co miało miejsce w piątek. "Może Agencja Rynku Rolnego powinna być mniej liczna, ale potrzebna jest osobna agencja płatnicza, żeby dobrze wykorzystać środki unijne" - uważa Lepper.

Podczas wystąpienia na forum Kongresu Samoobrony RP w Gorzowie szef tej partii zwrócił uwagę, że dzisiaj Samoobrona stoi przez wyzwaniem jakim jest odpowiedzialność za kraj. Przypomniał, że doszło do tego po 16 latach od jej utworzenia. W jego ocenie, ten czas udowadnia, że konsekwencja i upór w działaniu opłaca się. Za sukces uznał wynik wyborów w 2001 roku, który sprawił, że Samoobrona stała się trzecią siłą polityczną w Polsce.

"Wtedy weszło do sejmu wielu ludzi przypadkowych, nie mieliśmy ludzi do kandydowania. Dzisiaj znowu jesteśmy w parlamencie trzecią siłą" powiedział szef Samoobrony. Zwracając się do członków partii mówił, że Samoobrona ma szanse na objęcie stanowisk w "centrali" i terenie, jednak trzeba na nie zasłużyć.

Nowy minister rolnictwa mówił także o ewentualnej możliwości powrotu do kontraktacji, tak by rolnik wiedział ile ma wyprodukować i kto oraz za ile kupi owoce jego pracy.

Przyznał, że do tego potrzebna jest zgoda Unii. "W Brukseli trzeba być twardym, a z drugiej strony trzeba umieć się dogadać, ale takie szanse są" - ocenił Lepper.

Odnosząc się do zamknięcia rynków za wschodnią granicą dla polskiego rolnictwa powiedział, że liczy na swoje "dobre układy gospodarcze" z Moskwą. Według niego, dobrą przesłanką jest zapowiedź zniesienia podobnych restrykcji przez Ukrainę.

Nawiązując do zbliżających się wyborów samorządowych, przewodniczący Samoobrony powiedział, że do sejmików wojewódzkich Samoobrona pójdzie prawdopodobnie razem z Ligą Polskich Rodzin, a na niższym szczeblu - być może w "innych układach". Dodał, że jest również koncepcja bloku wyborczego trzech partii: PiS-u, Samoobrony i LPR.

Według Leppera, jego partia chce odejść od wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów i prezydentów i wrócić do wyłaniania ich przez rady. Jego zdaniem zapewniałoby to większą kontrolę na nimi.

Przewodniczący Samoobrony RP Andrzej Lepper przebywał w Gorzowie na IV Kongresie Wojewódzkim tej partii, na którym na szefa lubuskiej Samoobrony. wybrano posła Waldemara Starostę. Od sierpnia ub. roku pełnił on obowiązki przewodniczącego. Starosta był jedynym kandydatem zgłoszonym na to stanowisko.

W Lubuskiem Samoobrona ma swoje struktury we wszystkich powiatach. Łącznie w partii zrzeszonych jest w tym regionie około 400 osób. (PAP)

mmd/ bba/bel/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)