Cztery pielęgniarki, które od ubiegłego wtorku okupowały kancelarię premiera, we wtorek po południu zdecydowały się ją opuścić. Wcześniej odbyła się rozmowa pielęgniarek z szefem rządu Jarosławem Kaczyńskim.
Pielęgniarki pozostały w siedzibie premiera przy Alejach Ujazdowskich po manifestacji służby zdrowia 19 czerwca. Siostry chciały, by petycję z ich żądaniami przyjął osobiście premier. Gdy tak się nie stało, postanowiły pozostać w jednej z sal kancelarii.
Wszystkie propozycje szefa rządu, by rozmawiać o sytuacji w służbie zdrowia poza kancelarią, w Centrum "Dialog" przy ul. Limanowskiego zostały przez pielęgniarki odrzucone. Siostry nie przybyły na żadne z tych spotkań. Domagały się rozmów w kancelarii premiera.
Jarosław Kaczyński spotkał się z okupującymi we wtorek po południu. Wcześniej nazywał okupację sali przez pielęgniarki "przestępstwem" i informował media, że będzie o tym musiała zostać zawiadomiona prokuratura. (PAP)
bos/ bno/