Podejrzewany o gwałt i próbę zabójstwa obywatelki Wielkiej Brytanii, zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) poznaniak Jakub T. nie wyjdzie z aresztu - zadecydował w środę Sąd Apelacyjny w Poznaniu.
Poznańscy policjanci zatrzymali Jakuba T. 9 lutego br. Jest podejrzany o brutalne zgwałcenie, obrabowanie i usiłowanie zabójstwa 48-letniej mieszkanki Exter (W.Brytania). Do przestępstwa miało dojść 23 lipca ub. roku.
Zażalenie na decyzję poznańskiego sądu o aresztowaniu podejrzewanego o gwałt poznaniaka złożył jego obrońca. Jego zdaniem, strona brytyjska nie przedstawiła żadnych dowodów w sprawie winy jego klienta.
"Mój klient jest niewinny. Zatrzymano go na podstawie badań DNA, a powszechnie wiadomo, że w Wielkiej Brytanii w 50 proc. te badania mają błędne wyniki. Ponadto z zapisu kamer monitoringu wynika, że sprawca gwałtu miał biało-czerwoną koszulkę z krótkim rękawem, a na zapisie widać, że Jakub miał koszulę w kratę" - mówił Mariusz Paplaczyk.
Uzasadniając decyzję o odrzuceniu wniosku o zwolnienie z aresztu podejrzewanego poznaniaka sąd podkreślił, że jest duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa przez aresztowanego.
"Poza tym przynależność do Unii Europejskiej, zasada zaufania, jaka obowiązuje w takich sprawach, nakłada na nas obowiązek szczegółowego rozpatrzenia tej sprawy" - uzasadniał sędzia Przemysław Grajzer.
15 marca Sąd Okręgowy w Poznaniu ma podjąć decyzję w sprawie ekstradycji Jakuba T. do Wielkiej Brytanii. 15 lutego br. sąd nie podjął decyzji w tej sprawie, bo strona brytyjska nie dostarczyła oryginału Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA). W aktach sprawy jest faks z jego treścią, brakuje też dokładnego tłumaczenia dokumentu.(PAP)
lis/ malk/ gma/