TASS) - Pierwszy wicepremier Rosji Dmitrij Miedwiediew wyraził w poniedziałek opinię, że kwestie dostaw surowców energetycznych, w szczególności na Litwę, powinny być całkowicie odpolitycznione.
Była to odpowiedź na pytanie dziennikarzy, jak będzie rozwijać się sytuacja w związku z planowanym przez Litwę zamknięciem na czas remontu linii kolejowej do Kaliningradu w ramach odwetu za wstrzymanie dostaw ropy do rafinerii w Możejkach. Droga do Kaliningradu jest dla Rosjan ważną trasą tranzytową.
"Ekspertyza techniczna powinna być zakończona w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, a potem strona rosyjska podejmie decyzję, jak i w jakich ilościach będzie transportować swoje nośniki energii. Wszelkie decyzje muszą być odpolitycznione i mieć otwarty, ekonomiczny charakter" - podkreślił Miedwiediew.
29 lipca z powodu wycieku ropy z rurociągu "Przyjaźń-I" na odcinku między Briańskiem w Rosji a Nowopołockiem na Białorusi strona rosyjska przerwała dostawy surowca do przejmowanej przez polski PKN Orlen litewskiej rafinerii Mażeikiu Nafta (Możejki). Media w Wilnie informowały, że jeśli naprawa ropociągu będzie się przedłużała, Litwa nie wyklucza podjęcia remontu przebiegającej przez jej terytorium magistrali prowadzącej do obwodu kaliningradzkiego. Rafineria ratuje się importem ropy przez terminal portowy w Butyndze. (PAP)
jo/ mc/ 4133 arch.