Sąd rejonowy w Moskwie nakazał Michaiłowi Kasjanowowi zwrócenie skarbowi państwa rezydencji, która przysługiwała mu, gdy był premierem Rosji, a którą odkupił odchodząc z rządu.
Z pozwem przeciwko Kasjanowowi wystąpiła Federalna Agencja ds. Zarządzania Majątkiem Państwa (Rosimuszczestwo).
Wcześniej - w lipcu 2005 roku - deputowany z prokremlowskiej partii Jedna Rosja Aleksandr Chinsztejn zarzucił byłemu szefowi rosyjskiego rządu bezprawne przejęcie tego obiektu.
Według Chinsztejna, Kasjanow sprywatyzował daczę Sosnowka-1 przez podstawioną firmę, płacąc za nią ok. 4 procent jej faktycznej wartości, którą deputowany oszacował na 30 mln dolarów. Przy okazji jakoby pomógł "jednemu z czołowych oligarchów" w zakupie podobnej parceli w tej samej okolicy.
Ta 11,5-hektarowa posiadłość - z kortem tenisowym i plażą - znajduje się w Troice-Łykowie, malowniczym zakątku nad rzeką Moskwą, w zachodniej części stolicy Rosji. Swego czasu mieszkał tam były członek Biura Politycznego i sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR) Michaił Susłow, szara eminencja na dworze Leonida Breżniewa.
Chinsztejn utrzymywał, że całą transakcję były premier sfinalizował w ostatnim dniu urzędowania w Białym Domu (siedzibie rządu).
Kasjanow od początku odrzucał oskarżenia, uznając je za oszczerstwo.
W piątek były premier zwrócił uwagę, że Rosimuszczestwo nie przedstawiło w sądzie żadnych dowodów, potwierdzających rzekome nieprawidłowości przy prywatyzacji daczy. "Sąd pod naciskiem Kremla wydał orzeczenie, które nie ma żadnych podstaw prawnych" - oświadczył Kasjanow, zapowiadając apelację od tego werdyktu.
Kasjanow, często porównywany do prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, stał na czele rządu w latach 2000-04, w czasie pierwszej kadencji prezydenckiej Władimira Putina.
Na scenę polityczną wrócił w lutym 2005 roku, deklarując gotowość objęcia przywództwa nad obozem demokratycznym w Rosji. Jednocześnie zapowiedział swój start w wyborach prezydenckich w 2008 roku.
Obecnie należy do najostrzejszych krytyków Putina, któremu zarzuca demontaż podstaw ustroju konstytucyjnego, tłumienie swobód demokratycznych i restaurację systemu radzieckiego.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/
