Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Serbia: Spór w rządzie w sprawie umowy energetycznej z Rosją

0
Podziel się:

Serbia nie powinna się spieszyć, lecz
prowadzić dalsze negocjacje w sprawie ceny sprzedaży rosyjskiemu
Gazpromowi państwowego koncernu naftowego NIS - powiedział w
czwartek po posiedzeniu rządu minister obrony Dragan Szutanovac.

Serbia nie powinna się spieszyć, lecz prowadzić dalsze negocjacje w sprawie ceny sprzedaży rosyjskiemu Gazpromowi państwowego koncernu naftowego NIS - powiedział w czwartek po posiedzeniu rządu minister obrony Dragan Szutanovac.

Szutanovac i inni prozachodni ministrowie w ustępującym rządzie premiera Vojislava Kosztunicy zablokowali tego dnia wszczęcie popieranego przez nacjonalistów procesu ratyfikacji pakietu umów energetycznych jeszcze przed majowymi wyborami parlamentarnymi.

"Umowy nie zostały w pełni wynegocjowane i nie widzę powodu, by robić to w pośpiechu" - powiedział Szutanovac w radiu B92.

Jednak premier Kosztunica zaprotestował, mówiąc, że byłoby "źle i nieodpowiedzialnie wstrzymać porozumienie o kluczowym znaczeniu dla serbskiej gospodarki i szkody byłyby zbyt duże".

Przeciwnicy umowy z Rosją uważają, że 400 mln euro za 51 proc. akcji serbskiego koncernu naftowego NIS (Naftna Industrija Serbije) to zbyt niska cena.

W zamian za odstąpienie akcji Gazprom poprowadzi przez Serbię jedną z odnóg gazociągu South Stream (Południowy Strumień), który zamierza zbudować razem z partnerami z Włoch i Bułgarii. Magistralą tą gaz z Rosji i Azji Środkowej przez Morze Czarne i Bałkany ma popłynąć do Europy Południowej i Środkowej, z ominięciem Ukrainy.

Kosztunica jest zdania, podobnie jak Rosja, że umowa energetyczna między obu krajami powinna być ratyfikowana jak najszybciej. Z kolei prozachodni prezydent Boris Tadić uważa, że powinna ona zaczekać do czasu powołania nowego rządu po wyborach parlamentarnych, które odbędą się 11 maja. (PAP)

jo/ kar/ jra/

5697 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)