Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: 62-latek zginął pod kołami toczącego się bez kierowcy auta

0
Podziel się:

62-letni mężczyzna zginął w sobotę w
Jastrzębiu-Zdroju (Śląskie) po tym jak najechał na niego toczący
się ze wzniesienia samochód bez kierowcy - poinformował PAP w
sobotę komisarz Janusz Jończyk z biura prasowego śląskiej policji.

62-letni mężczyzna zginął w sobotę w Jastrzębiu-Zdroju (Śląskie) po tym jak najechał na niego toczący się ze wzniesienia samochód bez kierowcy - poinformował PAP w sobotę komisarz Janusz Jończyk z biura prasowego śląskiej policji.

"Na idącego drogą mężczyznę najechał renault laguna, który stał zaparkowany na szczycie wzniesienia ulicy i nagle, z nieustalonych powodów, sam ruszył. Pieszy, w wyniku odniesionych obrażeń, zmarł na miejscu" - powiedział Jończyk.

Do wypadku doszło w sobotę przed południem, na ulicy Bratków w Jastrzębiu-Zdroju. Samochód zaparkował tam przed swoim domem jego właściciel. Jak zeznał policjantom, wcześniej wrócił autem z zakupów.

Funkcjonariusze ustalili, że właściciel renault był trzeźwy. Nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego pozostawione przez niego auto stoczyło się z pochyłości, powodując tragedię. Ustalić to mają eksperci powołani przez prowadzących dochodzenie śledczych. (PAP)

mtb/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)