17.2. Warszawa (PAP) - SLD chce odrzucenia informacji premiera Kazimierza Marcinkiewicza o pierwszych 100 dniach pracy jego rządu. Zdaniem szefa klubu SLD Jerzego Szmajdzińskiego, program gabinetu Marcinkiewicza w tym okresie "można zatytułować +miało być+".
"Miały być uproszczone podatki (...), miały być podatkowe ulgi prorodzinne (...), miały 5-latki być objęte wychowaniem przedszkolnym (...), miało być tanie państwo, dziś to wyłącznie żart" - powiedział Szmajdziński w piątek podczas sejmowej debaty nad informacją rządu o 100 dniach pracy. "Mieli być także fachowcy na najważniejszych stanowiskach, jest nowa szefowa KRRiT, która z mediami miała tyle wspólnego, że wie, że w telewizorze jest on i off" - wyliczał.
Jak podkreślił Szmajdziński, rząd PiS mówi, że nie kontynuuje działań poprzednich gabinetów, choć, jak argumentował, jeden z czołowych punktów jego programu, czyli dożywianie dzieci, był realizowany już od 2002 roku i obejmował około miliona dzieci.
"Nic nie kontynuujecie, sami wszystko robicie" - mówił Szmajdziński, choć, jak dodał, i w gospodarce, i w budżecie tak się nie dzieje, jest kontynuacja".
Zdaniem szefa klubu SLD, po 100 dniach wiadomo "czego można się po rządzie spodziewać". "PiS co prawda nie potrafi usunąć śniegu z ulic, ale zapowiada budowę IV RP" - zaznaczył.
"Jakie państwo budujecie?" - pytał Szmajdziński. Jak podkreślił, w wizji państwa według PiS "najważniejszą osobą jest przewodniczący partii, genialny strateg, polityczny wizjoner". "Albo będziecie myśleć jak PiS i nas poprzecie, albo będziemy was tępić. To propozycja i wizja Jarosława Kaczyńskiego" - dodał.
Ponadto, zdaniem szefa klubu SLD, po 100 dniach "PiS dorobił się kilku wymownych symboli swojego władztwa". Jako takie Szmajdziński wymienił m.in.: puste obietnice, butę i arogancję, kadry, propagandę sukcesu oraz fatalną opinię o Polsce.
Jak dodał, w działaniach rządu jest "coś, czego nie można nie zauważyć", czyli wysokie notowania w sondażach. "Chciałbym pogratulować panu, panie premierze wysokich notowań. To ewenement, by premier tak wyprzedzał w sondażach prezydenta" - powiedział Szmajdziński. (PAP)
ajg/ la/ itm/