Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słynny amerykański paleontolog spotkał się z chorym na białaczkę Kubą

0
Podziel się:

Światowej sławy amerykański paleontolog
prof. Jack Horner spotkał się w środę z 7-letnim Kubą, chorym na
białaczkę limfoblastyczną pacjentem Górnośląskiego Centrum Zdrowia
Dziecka i Matki w Katowicach. Naukowiec był pod wrażeniem wiedzy
chłopca - ocenił, że jest na poziomie studenta rozpoczynającego
studia.

*Światowej sławy amerykański paleontolog prof. Jack Horner spotkał się w środę z 7-letnim Kubą, chorym na białaczkę limfoblastyczną pacjentem Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach. Naukowiec był pod wrażeniem wiedzy chłopca - ocenił, że jest na poziomie studenta rozpoczynającego studia. *

Spotkanie z wybitnym specjalistą od dinozaurów było marzeniem chłopca, które pomaga spełnić Fundacja Mam Marzenie. Kuba znał prof. Hornera z prowadzonego przez niego programu telewizyjnego.

Profesor pojawił się w szpitalu w czapce bejsbolówce z angielskim napisem "Wykopuję dinozaury". Przejęty Kuba, który przebywa w szpitalu w związku z trzecim rzutem choroby, czekał na niego w swojej sali. "Jaki jest twój ulubiony dinozaur?" - spytał naukowiec. "Tyranozaurus Rex" - odparł natychmiast chłopiec. "Co o nim wiesz?" - spytał Horner. "Chyba wszystko" - odpowiedział śmiało Kuba, który wiedział np., że jego ulubieniec był padlinożercą. "Tak, tyranozaury występowały bardzo powszechnie, był ich dużo. Moim zdaniem właśnie dlatego, że były padlinożercami" - mówił profesor. Spotkanie obu pasjonatów trwało ponad godzinę.

"Nie ma zbyt wielu paleontologów na świecie, jesteśmy w różnym wieku. Ci młodsi mają tyle samo entuzjazmu, co starsi. Trzymamy się razem. Kiedy któryś jest w potrzebie, przybywamy" - powiedział prof. Horner podczas konferencji prasowej. Podkreślał, że niewiele dzieci marzy o spotkaniu z naukowcami, wolą gwiazdy sportu czy estrady. "Jeśli to się zdarza, obowiązkiem naukowca jest przyjechać, żeby podtrzymać to zainteresowanie i zachęcić do rozwijania takiej pasji" - mówił.

Dzięki temu spotkaniu Kuba pozostawi też ślad w światowej nauce. Prof. Horner odkrył niedawno, że uznawane dotychczas za dwa różne gatunki dinozaury - triceratops i torosaurus - to w rzeczywistości ten sam gatunek. Badaczy w błąd wprowadziło to, że mieli do czynienia ze szczątkami osobników w różnym wieku. W związku z tym jedna z nazw musi zniknąć. Profesor jako autor odkrycia ma prawo wyboru, które odstąpił Kubie. Chłopiec wybrał torozaurusa. "I to właściwszy wybór z naukowego punktu widzenia" - podkreślił prof. Horner. Być może jeden z odkrytych przez Hornera dinozaurów będzie nosił imię chłopca i nazywał się kubazaurus.

Chłopiec dostał w prezencie kości dwóch dinozaurów, wykopane - jak zapewnił naukowiec - specjalnie dla niego w Montanie i Mongolii.

Mama Kuby wspominała, że chłopiec zainteresował się dinozaurami w wieku trzech lat. Zaczął zbierać figurki, a potem, z pomocą rodziców, poznawać ich życie i zwyczaje.

"Moje dziecko jest szczęśliwe. Mimo, że czuło się źle, starało się ze wszech miar rozmawiać z panem profesorem, nie unikało dziennikarzy i fotografów. Powiedział mi, że było świetnie. Myślę, że przez całe życie będzie to spotkanie pamiętał" - powiedziała pani Beata.

Ordynator oddziału onkologii, hematologii i chemioterapii katowickiego szpitala dr Grażyna Sobol dziękowała profesorowi za wizytę i fundacji za jej zorganizowanie. Podkreślała, że takie wielkie, radosne wydarzenia w życiu chorych mają bezpośredni wpływ na wyniki leczenia. "Współpracujemy z fundacją od dawna, spełniła już wiele marzeń leczonych u nas dzieci, ale muszę przyznać, że to marzenie było najpiękniejsze" - mówiła.

Fundacja Mam Marzenie powstała w czerwcu 2003 r. i działa w 16 miastach w Polsce. Pomaga dzieciom cierpiącym na choroby zagrażające życiu. Spełniła dotychczas 1179 marzeń. Nie zdarzyło się dotąd, by jakiegoś marzenia nie udało się spełnić, choć kilkoro dzieci nie doczekało jego realizacji.

"Kuba zrobił niesamowite wrażenie na nas wszystkich swoją wiedzą i pasją dotyczącą paleontologii i swoim podejściem do życia. Przykład Kuby i tego, jak się zachowuje i znosi bardzo trudną dla niego i jego rodziny sytuację jest bardzo budujący dla nas wszystkich" - powiedział prezes Fundacji Mam Marzenie Piotr Piwowarczyk.

Kuba przechodzi obecnie intensywną chemioterapię. Jeśli przyniesie spodziewany efekt, lekarze przewidują dla niego przeszczep szpiku. Trwają poszukiwania dawcy, czekają na odpowiedź ośrodka przeszczepowego. (PAP)

lun/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)