Będziemy musieli sobie radzić i budować solidarność europejską; traktaty i procedury są ważne, ale bardzo liczą się dorobek i umiejętności - powiedział w piątek szef BBN Władysław Stasiak, komentując informacje o odrzuceniu w irlandzkim referendum Traktatu Lizbońskiego.
"Musimy być aktywni i obserwować wszystko, co się dzieje w środowisku międzynarodowym. Nasz dorobek to nasze zasoby, którymi możemy operować w środowisku międzynarodowym. Nasze zdolności misyjne - Irak, Afganistan czy Czad - budują naszą pozycje, stawiają nas w rzędzie krajów liczących się przynajmniej w materii bezpieczeństwa" - powiedział Stasiak.
"To, że jesteśmy krajem zdolnym koordynować międzynarodowe działania, też płynie z naszych misji" - zauważył szef BBN.
"Struktury i pewne procedury są ważne, ale działają różnie. A możliwości działania jako poważny partner to coś, czego nikt nam nie zabierze. To dorobek, który będzie na nas pracował" - dodał. Podkreślił, że "obojętne, jak potoczą się losy UE", Polska musi angażować się w Europejską Politykę Bezpieczeństwa i Obrony.
Zaznaczył, że na pozycję Polski w UE "pracują nasze dobre relacje w ramach NATO i ze Stanami Zjednoczonymi".(PAP)
brw/ par/ gma/