Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Szczyt G8 zdominują arabskie rewolucje

0
Podziel się:

Przywódcy ośmiu najsilniejszych gospodarczo państw mają wyrazić poparcie dla przemian demokratycznych w krajach arabskich i poszukać wyjścia z kryzysu, m.in. w Libii i Syrii.

Szczyt G8 zdominują arabskie rewolucje
(David Katz/Obama for America/CC BY-NC-SA/Flickr)

Na rozpoczynającym się jutro szczycie G8 we francuskim Deauville przywódcy ośmiu najsilniejszych gospodarczo państw mają wyrazić poparcie dla przemian demokratycznych w krajach arabskich i poszukać wyjścia z kryzysu, m.in. w Libii i Syrii.

Dwudniowy szczyt ma być również okazją do wyrażenia solidarności z Japonią, dotkniętą dwa miesiące temu katastrofalnym trzęsieniem ziemi i falą tsunami, i opracowania _ międzynarodowych norm bezpieczeństwa _ po wypadku w elektrowni atomowej Fukushima.

W programie dyskusji znalazły się także inne tematy, m.in. Bliski Wschód i światowa gospodarka, ale oczekuje się, że to rewolucje w krajach Afryki Północnej i na Bliskim Wschodzie przyciągną największą uwagę. Ludowe rewolucje obaliły już reżimy w Egipcie i Tunezji, ale przybrały wyjątkowo krwawy obrót w Libii, Syrii i Jemenie.

Francuski prezydent Nicolas Sarkozy ma ambicję zapoczątkowania na szczycie w Deauville _ długotrwałego partnerstwa _ arabskich krajów, które popierają demokrację, oraz członków G8: USA, Japonii, Kanady, Francji, Rosji, Wielkiej Brytanii, Włoch i Niemiec.

Przewiduje się, że kraje ogarnięte powstaniami otrzymają pomoc na wzór tej oferowanej przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, którego podstawowym celem od utworzenia było wspieranie przemian gospodarczych w Europie Środkowej i Wschodniej.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/152/t128664.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/obama;chce;walczyc;z;nierownowaga;gospodarcza,222,0,751070.html) Obama chce walczyć z nierównowagą gospodarczą Egipt i Tunezja, w których tegoroczne sezony turystyczne zapowiadają się wyjątkowo słabo, już sformułowały swoje potrzeby: 10-12 mld dolarów dla Kairu do połowy 2012 roku i 25 mld dolarów dla Tunisu w ciągu pięciu lat.

I choć zarówno Paryż, jak i Berlin utrzymują, że Deauville nie przekształci się w konferencję donatorów, to już słychać apele o wsparcie finansowych roszczeń, zakładające m.in. anulowanie części długów oraz pomoc inwestycyjną. Bank Światowy przygotowuje się do odblokowania nawet 6 miliardów dolarów dla Egiptu i Tunezji na wspieranie rozpoczętych tam reform.

Gospodarze szczytu mają nadzieję, że wyraźne poparcie udzielone Tunezji i Egiptowi, a także wyjątkowe zaproszenie wystosowane dla przywódców afrykańskich (Wybrzeża Kości Słoniowej, Gwinei i Nigerii, znajdujących się zdaniem Paryża na drodze do demokracji), będą stanowić jednoznaczny sygnał dla krajów, w których - jak w Syrii i Libii - tłumione są antyreżimowe wystąpienia.

Paryż liczy również na wypracowanie porozumienia zwłaszcza z Rosją, która jest krytyczna wobec zachodniej interwencji w Libii i lojalna wobec syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, objętego amerykańskimi i europejskimi sankcjami.

Szczyt w Deauville, z udziałem prezydenta USA Baracka Obamy i nadzorowany przez 12 tys. policjantów oraz żandarmów, będzie również okazją do poruszenia kwestii skandalu wokół byłego szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique'a Strauss-Kahna, oskarżonego o przestępstwa seksualne. Faworytką na stanowisko szefa MFW jest francuska minister finansów Christine Lagarde. Temat wprawdzie nie znalazł się w oficjalnym programie, ale _ zaciszne kuluary sprzyjają dyskusjom _ na ten temat - twierdzą francuskie źródła dyplomatyczne.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)