Najważniejsze dla polskiego rolnictwa jest odblokowanie dostępu do rynków zbytu - powiedział w sobotę lider PO Donald Tusk na spotkaniu z rolnikami w miejscowości Strzelce (Łódzkie).
Sobotnie spotkanie zainaugurowało kampanię wyborczą PO na wsi. Tusk podkreślił, że wszyscy parlamentarzyści i kandydaci PO mają w tej kampanii odwiedzić każdą polską gminę. Jak wyjaśnił, nie będą oni agitować, ale rozmawiać m.in. o tym, jak wydać unijne pieniądze.
Jak podkreślił lider PO, najważniejsze jest to, by obie strony tego dialogu zrozumiały, że nie są to "wrogie strony", że "można mieć nowoczesny pogląd na Europę, nowoczesny pogląd na gospodarkę, że to sprzyja polskiej wsi, a nie przeszkadza".
Według Tuska, polska wieś nie musi być skazana na Jarosława Kaczyńskiego, czy Andrzeja Leppera. Polska wieś - jak tłumaczył - to także ludzie z ambicjami, którzy chcą żyć tak, jak rolnik w zachodniej Europie. "To jest możliwe" - dodał.
Polski rolnik - wyjaśniał lider PO - nie musi być skazany na te partie polityczne, które "bywają co prawda naburmuszone, zawzięte, nawet nieźle wymachują flagami narodowymi, ale jak przychodzi do rozwiązania problemów, to mają ciągle dwie lewe ręce".
jaw/ dol/ je/