Bułgaria otrzymała od Unii Europejskiej kolejny list z apelem o przyspieszenie reform - poinformowała w niedzielę bułgarska minister ds. europejskich Meglena Kunewa.
W piątek otrzymaliśmy list od unijnego komisarza ds. rozszerzenia Olli Rehna, w którym wymienił pięć dziedzin budzących zastrzeżenia UE - powiedziała Kunewa w wywiadzie radiowym. Chodzi o sprawy wewnętrzne i praworządność, rynek wewnętrzny i rolnictwo; Unia domaga się też od Bułgarii wyraźnego postępu w walce z przestępczością i korupcją, w tym na wysokich szczeblach władzy, i stworzenia instytucji gwarantującej bezproblemowe wykorzystanie funduszy unijnych w rolnictwie.
List Rehna jest podpisany również przez komisarza unijnego ds. energetyki. Unia, która bardzo wnikliwie śledzi działania Bułgarii w dziedzinie energetyki, wyraża obawy, czy cztery małe reaktory w elektrowni atomowej w Kozłoduju zostaną nie tylko wyłączone, lecz także zdemontowane, zgodnie z porozumieniami z Brukselą - poinformowała Kunewa.
W 1999 r. Bułgaria zgodziła się na wcześniejsze wyłączenie czterech z sześciu reaktorów elektrowni atomowej w naddunajskim mieście Kozłoduj. Dwa pierwsze zamknięto w 2000 r., lecz dotychczas nie przystąpiono do ich demontażu, co powoduje obawy UE, że mogą być ponownie uruchomione. Dwa następne reaktory mają być zamknięte 31 grudnia 2006 r.
Zdaniem Kunewej Bułgaria powinna dać władzom unijnym gwarancje, że nie będzie odwrotu od podjętych zobowiązań.
W czwartek minister gospodarki i energetyki Rumen Owczarow oświadczył, że Bułgaria rozpocznie w tym roku demontaż wyłączonych reaktorów.
W maju UE wyraziła warunkową zgodę na przyjęcie Bułgarii i Rumunii 1 stycznia 2007 r., lecz podkreśliła konieczność nadrobienia przez te kraje zaległości w dziedzinie reform. Niespełnienie tych warunków może spowodować opóźnienie ich przyjęcia do Unii o rok. Poważniejsze zastrzeżenia dotyczyły Bułgarii.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ mc/
