(uściślenie, że chodzi o propozycję Komisji Europejskiej i o wartość towarów wwożonych do UE)
27.2.Bruksela (PAP) - 16 litrów piwa kupionego w krajach trzecich - tyle maksymalnie będzie można wwieźć na teren państw Unii Europejskiej od 1 stycznia 2007 roku - zaproponowała w poniedziałek Komisja Europejska.
Komisja Europejska przedstawiła propozycję zmiany obowiązujących obecnie limitów ilościowych i wartościowych na towary, które na teren Unii Europejskiej wolno wwozić bez obowiązku składania deklaracji celnej.
Jeśli kraje członkowskie się zgodzą, to od przyszłego roku na teren UE będzie można wwieźć nie więcej niż 16 litrów piwa. KE tłumaczy tę propozycję tym, że jest to jedyny napój alkoholowy, który obecnie można wwozić bez żadnych ograniczeń.
"W niektórych krajach graniczących z Rosją, Białorusią czy Ukrainą są z tego powodu ogromne problemy; podróżujący przewożą piwo na sprzedaż" - tłumaczyły PAP źródła w Komisji, bliskie komisarza ds. podatków Laszlo Kovacsa.
Zwiększony będzie natomiast limit wina. Będzie możliwe wwiezienie czterech litrów, a nie - jak obecnie - dwóch.
Jeżeli chodzi o papierosy, to KE daje krajom członkowskim wolną rękę w ewentualnym obniżeniu obowiązującego dziś limitu 200 papierosów (jeden karton). Kraje mają o tym decydować same, w zależności od prowadzonej przez siebie polityki zdrowotnej.
Zgodnie z propozycją, od przyszłego roku zupełnie przestałyby natomiast obowiązywać limity na perfumy, kawę i herbatę. Obecnie żaden kraj unijny nie stosuje - choć mógłby - limitów na perfumy, tylko jeden ogranicza ilość wwożonej herbaty, a pięć państw członkowskich stawia warunki co do wwozu kawy na swój teren.
Jeżeli chodzi o towary niepodlegające ograniczeniom ilościowym, to obecnie obowiązuje limit wartościowy wynoszący 175 euro. Tę granicę Komisja chce podnieść do 220 euro w przypadku towarów wwożonych przez podróżujących samochodem lub pociągiem oraz do 500 euro w przypadku podróżujących samolotem.
KE chce zmienić te limity, uznając je za przestarzałe.
"Wiele z tych regulacji nie odnosi się już do dzisiejszej rzeczywistości" - powiedział unijny komisarz ds. podatków Laszlo Kovacs. "Obywatele zyskają na podniesieniu limitów finansowych, a kraje członkowskie zmniejszą dzięki temu koszty administracyjne" - dodał komisarz.
Dlaczego kwoty są różnicowane w zależności od środka lokomocji, jakim obywatele krajów spoza UE będą podróżować? Komisja tłumaczy, że w krajach mających granice lądowe z UE (zwłaszcza na wschód od UE) ceny są po prostu znacznie niższe. Chodzi o ograniczenie handlu międzygranicznego.
Katarzyna Rumowska, Inga Czerny (PAP)
mc/
