Dziewięć krajów UE zadeklarowało wkład finansowy w uruchomiony oficjalnie we wtorek przez Komisję Europejska Fundusz Inwestycyjny dla krajów objętych Europejską Polityka Sąsiedzką, jak Ukraina czy Gruzja. Nie ma wśród nich Polski - dowiedziała się PAP ze źródeł w KE.
"Nawet Bułgaria, Estonia i Czechy zadeklarowały po 1 mln euro" - powiedziały PAP źródła w KE, zdziwione, że Warszawa, zawsze chętnie deklarująca poparcie dla inicjatyw wspierających zwłaszcza wschodnich sąsiadów UE, nie zgłosiła we wtorek ani euro.
Wśród 9 państw, które zgłosiły wolę zasilenia Funduszy, najwięcej środków chcą dać Francja i Niemcy - po 10 mln euro. Pozostałe: Austria, Bułgaria, Czechy, Estonia, Finlandia, Włochy i Szwecja obiecały po 1 mln euro.
Kilka państw: Grecja, Węgry, Łotwa, Rumunia i Hiszpania zapewniły we wtorek Komisję Europejską, że wesprą fundusz, choć nie zadeklarowały jeszcze konkretnych sum.
Polskie źródła dyplomatyczne przyznały PAP, że "trwają dyskusje", czy Polska wesprze fundusz.
W funduszu, którego oficjalna nazwa brzmi Neighbourhood Investement Facility (NIF), mogą uczestniczyć wszystkie kraje członkowskie, a także budżet UE oraz europejskie publiczne instytucje finansowe. Ma on ułatwić uzyskanie pożyczek i finansowanie konkretnych projektów w infrastrukturze czy energii, jak budowa autostrad czy oczyszczanie Morza Czarnego bądź Śródziemnego.
Komisja Europejska zarezerwowała na lata 2007-13 w budżecie 700 mln euro, które zasilą NIF. Z funduszu mogą skorzystać kraje objęte Europejską Polityką Sąsiedzką, takie jak Azerbejdżan, Gruzja, Ukraina, Tunezja, Liban, Mołdawia czy Egipt.
Inga Czerny (PAP)
icz/ kar/ jbr/