Nowy minister obrony USA Robert Gates powiedział w piątek, że przygotowywana w Senacie rezolucja wyrażająca sprzeciw wobec zwiększenia liczby wojsk amerykańskich w Iraku osłabia morale żołnierzy i "ośmiela nieprzyjaciela".
Szef Pentagonu mianowany po ustąpieniu Donalda Rumsfelda wystąpił w piątek na swojej pierwszej konferencji prasowej.
Zapytany, jak zareagował na działania zdominowanego przez Demokratów Kongresu w sprawie Iraku, odpowiedział: "Jest dość oczywiste, że rezolucja, która mówi w efekcie, iż generał obejmujący tam dowództwo nie powinien mieć środków, których, jak uważa, potrzebuje, aby odnieść sukces, z pewnością ośmiela wroga i naszych przeciwników".
Minister miał na myśli plan wysłania do Iraku dodatkowych 21 tys. żołnierzy, przedstawiony przez prezydenta Busha. W rezolucji, uchwalonej na razie przez senacką Komisję Spraw Zagranicznych, stwierdza się bowiem, że "nie jest w narodowym interesie USA" zwiększanie liczebności wojsk w Iraku.
"Jest jasne, ze jakakolwiek oznaka naszej słabnącej woli zachęca naszych nieprzyjaciół" -powiedział szef Pentagonu.
Senat ma głosować nad rezolucją w przyszłym tygodniu.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ awl/