Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Stambule pełnym policji rozpoczyna się "ekumeniczna część" wizyty papieża

0
Podziel się:

W 18-milionowym Stambule, którego ulice
przegrodzone są od rana w wielu miejscach blokadami policyjnymi,
Benedykt XVI rozpoczyna w środę wieczorem "ekumeniczny etap" swej
czterodniowej wizyty w Turcji od prywatnego spotkania z patriarchą
ekumenicznym Konstantynopola Bartłomiejem I.

W 18-milionowym Stambule, którego ulice przegrodzone są od rana w wielu miejscach blokadami policyjnymi, Benedykt XVI rozpoczyna w środę wieczorem "ekumeniczny etap" swej czterodniowej wizyty w Turcji od prywatnego spotkania z patriarchą ekumenicznym Konstantynopola Bartłomiejem I.

Podczas gdy rozmowy papieża z najwyższymi dostojnikami jedynego laickiego państwa muzułmanów i z najwyższymi przedstawicielami islamskiego duchowieństwa Turcji śledził z uwagą cały świat muzułmański, drugi etap podróży wywołuje ogromne zainteresowanie w Moskwie, która uważa się za stolicę prawosławia.

Zapewne z tego względu - po raz pierwszy w historii papieskich podróży od czasu pamiętnej wizyty Jana Pawła II w Warszawie w 1979 roku - rosyjskie media są reprezentowane w Stambule przez ekipy trzech głównych sieci telewizyjnych i specjalnych wysłanników wszystkich liczących się dzienników.

"Dla Rosji ta wizyta papieża jest szczególnie interesująca, ponieważ jej przebieg może pośrednio potwierdzić, czy Benedykt XVI jest zdecydowany kontynuować poprawę, która zaznaczyła się ostatnio w stosunkach między Stolicą Apostolską a Patriarchatem moskiewskim" - powiedział PAP wysłannik moskiewskiej NTV Aleksandr Jakowienko.

Media rosyjskie są szczególnie zainteresowane treścią wspólnego oświadczenia, jakie 30 listopada, po zakończeniu wspólnej liturgii w prawosławnym kościele patriarchalnym ogłoszą Benedykt XVI i Bartłomiej I. Ten ostatni osobiście angażował się w poprawę stosunków między prawosławiem i katolicyzmem, o którą zabiegał Jan Paweł II, jeszcze wtedy gdy w stosunkach między obu wspólnotami daleko było do odwilży.

W drodze do centrum prasowego w stambulskim hotelu Hilton, zorganizowanego dla 200 zagranicznych dziennikarzy relacjonujących wizytę Benedykta XVI, trzeba było pokonać rano dwa szlabany i trzy blokady policyjne wokół tego hotelu, w którym będzie mieszkać 55 przedstawicieli mediów towarzyszących papieżowi w volo papale, samolocie papieskim. W ciągu dnia liczbę kontroli zwielokrotniono, do Stambułu została ściągnięta większość 22-tysięcznych sił policyjnych przeznaczonych do ochrony wizyty papieskiej.

Do demonstracji antypapieskiej szykują się na czwartek najgroźniejsi tureccy ekstremiści - świecka nacjonalistyczna organizacja Szarych Wilków i jej młodzieżowe przybudówki, m.in. "partia BBP", której aktywiści kilka dni temu okupowali meczet Hagia Sophia. Na placu Beyazit, odległym o kilometr od Hagia Sophia, Szare Wilki i członkowie BBP przygotowują demonstrację przeciwko papieżowi, która ma się rozpocząć na 6 godzin przed czwartkową wizytą Benedykta XVI w tej byłej katolickiej świątyni, zamienionej na meczet, a następnie na muzeum. Papież uda się również do bardzo czczonego przez muzułmanów pobliskiego Błękitnego Meczetu, gdzie będzie go oczekiwał mufti Stambułu.

Przedstawiciele Szarych Wilków, zapytani przez wysłannika PAP o cel demonstracji, odpowiedzieli: "Jesteśmy gotowi tolerować wizytę papieża w Turcji jako głowy państwa, ale nie jako przywódcy religijnego".

W rozmowie z jedną z zagranicznych ekip telewizyjnych zapowiadali: "Nasza czwartkowa demonstracja będzie mniejsza niż ta, którą zorganizowała w niedzielę Partia Szczęścia (było na niej 20 do 25 tysięcy ludzi), ale znacznie ostrzejsza".

Jeden z transparentów przygotowanych przez Szare Wilki i wywieszonych na moście w pobliżu dzielnicy Pera ostrzega: "Papieżu, ręce precz od naszej świątyni!".

Mirosław Ikonowicz (PAP)

ik/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)