Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Świnoujściu życie toczy się normalnie

0
Podziel się:

12.3.Szczecin (PAP) - W Świnoujściu, gdzie większa część miasta
stała się strefą zapowietrzoną, po wykryciu u padłej nurogęsi
wirusa H5, mimo podjętych środków zapobiegawczych przed
rozprzestrzenianiem się wirusa, w niedzielę życie toczy się
zupełnie normalnie.

*12.3.Szczecin (PAP) - W Świnoujściu, gdzie większa część miasta stała się strefą zapowietrzoną, po wykryciu u padłej nurogęsi wirusa H5, mimo podjętych środków zapobiegawczych przed rozprzestrzenianiem się wirusa, w niedzielę życie toczy się zupełnie normalnie. *

Nie ma jeszcze potwierdzenia, czy nurogęś znaleziona w Świnoujściu była zarażona groźnym dla człowieka wirusem H5N1, ale jak powiedział PAP Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski, informacji na ten temat można spodziewać się jeszcze w niedzielę.

Jak poinformował PAP rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus, łącznie do Instytutu Weterynaryjnego w Puławach wysłano 31 padłych w Świnoujściu ptaków, z czego do tej pory tylko u jednej nurogęsi potwierdzono wirusa H5. "Nie wszystkie ptaki zostały już zbadane" - podkreślił.

Padłą nurogęś znaleziono 2 marca w basenie portowym w peryferyjnej dzielnicy miasta Warszów. Ptak leżał na dryfującej krze lodowej.

10-kilometrową strefą zagrożenia objęto oprócz miasta również część powiatu kamieńskiego oraz niemieckiego powiatu Anklam - poinformował PAP rzecznik.

Jak zaobserwował dziennikarz PAP, przy wjeździe do miasta na drodze krajowej nr 3, na granicy 10-kilometrowego obszaru zagrożonego rozłożona została mata dezynfekcyjna. Obok ustawiono tablice ostrzegawcze, informujące o wysoce zjadliwej ptasiej grypie oraz o zakazie wprowadzania i wyprowadzanie zwierząt.

W samym mieście, które w trzech czwartych objęte zostało strefą zapowietrzoną, także pojawiły się maty. Jedną rozłożono na dworcu kolejowym. Straż Ochrony Kolei pilnuje, by wszyscy podróżni przechodzili przez nią. Pozostałe wejścia na dworzec są zablokowane.

W niedzielę w południe, na terminalu promowym, skąd odchodzą statki do Danii i Szwecji, dziennikarz PAP nie zauważył żadnych środków ostrożności. Jak poinformowano w biurze terminala, nie ma na nim mat ani dla podróżnych ani dla pojazdów.

Jak zapewnił Karelus maty mają się pojawić jeszcze w niedzielę na pokładach promów.

Łącznie na terenie zapowietrzonym jest pięć mat, w tym na przystani statków tzw. białej floty i na przejściu granicznym Świnoujście-Ahlbeck. W obszarze zagrożonym decyzją Miejskiego Zespołu Reagowania Kryzysowego ułożono trzy maty.

Mieszkańcy tego ponad 40-tysięcznego miasta spokojnie traktują doniesienia o ptasiej grypie.

Spacerują po miejskiej plaży, na której jest liczące 50 sztuk stado łabędzi. W niedzielę, podobnie jak przez ostatnich kilka dni, ptaki były dokarmione. Dostały kolejną porcję mieszanki zbożowej, którą kupiono na koszt miasta - poinformował rzecznik. Sami mieszkańcy też dokarmiają łabędzie. "Czego mam się bać" - powiedział pytany przez PAP jeden z mieszkańców Świnoujścia. "Regularnie spaceruję po plaży i przy okazji dam ptakom stare pieczywo. Nie widzę powodów, by zmieniać wieloletnie przyzwyczajenia" - dodał.

W dzielnicy miasta Przytór, gdzie nieliczni mieszkańcy trzymają przydomowy drób dziennikarz PAP nie zauważył, by ptaki były wypuszczane. Jak powiedziała właścicielka sklepu spożywczego w Przytorze pani Grażyna, ludzie stosują się do zaleceń służb sanitarnych i weterynaryjnych, ale nie obawiają się ptasiej grypy. "Mam psa, który cały czas przebywa na podwórku. Ludzie zawsze chorowali na grypę, myślę, że za duże zamieszanie z tym wszystkim" - dodała.

Na terenie norweskiej spółki Euro Terminal, gdzie w basenie portowym znaleziono zarażoną nurogęś, nie pojawiły się żadne ostrzeżenia. Teren jest zamknięty - osoby postronne nie mają prawa wejścia.

Na przygranicznym targowisku ruch i handel odbywają się jak w każdą niedzielę. Z pobliskich niemieckich miejscowości przyjechało przez pobliskie pieszo-rowerowe przejście graniczne rowerami wielu Niemców. Bez obaw przekraczali granicę i robili zakupy.

Jak podkreślił rzecznik, bardzo dobrze została oceniona przez służby medyczne i weterynaryjne w mieście ubiegłoroczna, jesienna akcja bezpłatnych szczepień przeciwko grypie dla osób powyżej 60 roku życia. Zaszczepiło się wówczas blisko 2 tys. osób. Zdaniem lekarzy, szczepionka może przeciwdziałać przeniesieniu wirusa ptasiej grypy na człowieka - zaznaczył Karelus.

Pierwszy przypadek ptasiej grypy w Polsce wykryto u ptaków w Toruniu; następne ogniska potwierdzono w Kostrzynie (Lubuskie) i w Świnoujściu. Czwarte ognisko tej choroby stwierdzono w Bydgoszczy. (PAP)

epr/ lop/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)