(dochodzi m.in. informacja o ilości mazutu)
20.2.Poznań (PAP) - 70 ton mazutu wydostało się z cystern, które wykoleiły się w nocy z poniedziałku na wtorek na bocznicy kolejowej w Swarzędzu (Wielkopolska) - poinformował we wtorek PAP dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej.
Dwie z ośmiu wykolejonych cystern wywróciły się, do pobliskich rowów melioracyjnych i stawów wyciekła i skaziła je oleista ciecz. We wtorek po południu usuwanie mazutu z powierzchni wody rozpoczęła prywatna firma. Na miejscu wypadku pracuje kilkanaście zastępów straży pożarnej.
"Trwa przepompowywanie pozostałego w cysternach mazutu i wypompowywanie tego, który wyciekł" - powiedział PAP dyżurny strażak.
Strażakom, m.in. dzięki ustawieniu zapór udało się zabezpieczyć przed zatruciem pobliskie jezioro.
Jak poinformował PAP Damian Kaszyński z Centrum Zarządzania Kryzysowego Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, od rana inspektorzy ochrony środowiska prowadzą na miejscu kontrolę poziomu skażenia wody i gleby. Przyczyny wypadku sprawdza specjalna komisja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku nie były zaniedbania kolejarzy; maszynista i odpowiedzialny za przestawianie torów na bocznicy swoje zadanie wykonali prawidłowo. Pociąg jechał z prędkością 19 km na godzinę. (PAP)
lis/ bno/ jra/