Trzech spośród siedemnastu pacjentów zakażonych wirusowym zapaleniem wątroby typu C w stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim zakończyło terapię intereferonem - najskuteczniejszym lekiem spowalniającym, a nawet eliminującym skutki tej choroby.
W stacji dializ zakaziło się w ubiegłym roku 53 jej pacjentów, głównie z Ostrowa i Kalisza. Do leczenia interferonem zakwalifikowano, w wyniku badań genetycznych 17 osób.
"Jeden z pacjentów zakończył terapię już po 12 dawkach leku, u dwóch pozostałych potrzebny był pełny cykl obejmujący 24 dawki" - poinformowała w czwartek PAP Anna Hahn-Leśniewska ze spółki Międzynarodowe Centra Dializ (MCD), właściciela ostrowskiej stacji.
U trójki pacjentów badania kontrolne nie wykazały powrotu wirusa żółtaczki. "Oznacza to 100 proc. skuteczność naszego leczenia", twierdzi ordynator stacji - Robert Krwaczyk.
Hahn-Leśniewska podała, że w kwietniu i maju zakończy się leczenie pozostałych 14 pacjentów.
Wszyscy leczeni są - według niej - ściśle monitorowani i konsultowani na bieżąco ze specjalistami chorób zakaźnych wrocławskiej Kliniki. W zależności od wyników tych konsultacji, terapia interferonem jest nieco modyfikowana. Hahn-Leśniewska powiedziała, że tolerancja leczenia pacjentów jest dobra lub zadowalająca i do tej pory nie zaszła potrzeba odstawienia leku u żadnego z chorych.
Koszty badań i leczenia pokrywa MCD. Według Hahn-Leśniewskiej, trudno jest oszacować koszty leczenia jednego pacjenta. "Zależy to m.in. od wielkości dawek aplikowanych i długości terapii. Każdy przypadek traktowany jest indywidualnie" - podkreśliła. Jak dowiedziała się PAP z nieoficjalnych, ale wiarygodnych źródeł, leczenie jednego pacjenta kosztuje od 200 do 300 tys. zł.
Stację w Ostrowie otwarto ponad rok temu, należy do najnowocześniejszych w kraju. Do zakażeń doszło w wyniku nieprawidłowej obsługi aparatury medycznej, bałaganu organizacyjnego i niechlujstwa personelu - wykazało dochodzenie epidemiologiczne przeprowadzone przez miejscowy sanepid.
Śledztwo w sprawie zakażeń prowadziła kaliska Prokuratura Okręgowa. W skierowanym już do sądu akcie oskarżenia zarzucono b. pielęgniarce stacji Renacie R. i b. ordynatorowi Stanisławowi T. spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego niebezpiecznego dla zdrowia i życia wielu osób. Od września ubiegłego roku, oboje przebywają w areszcie. Grozi im kara do ośmiu lat więzienia.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, wirusem HCV zakażonych jest na świecie około 170 mln ludzi. Szacunki Państwowego Zakładu Higieny i Transfuzjologii mówią o ok. 900 tys. zakażonych tym wirusem w Polsce, z czego 96 proc. nie jest tego świadomych (wirusa nie wykrywają podstawowe barania krwi).
Do zakażenia HCV dochodzi najczęściej za pośrednictwem sprzętu medycznego skażonego tym wirusem oraz podczas wykonywania nim tatuaży i kolczykowania ciała. (PAP)
zak/ wkr/ rod/