Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zatrzymani po demonstracji w Brzeszczach usłyszeli zarzuty

0
Podziel się:

Sześć z 14 osób zatrzymanych po zakończeniu czwartkowej demonstracji w
obronie kopalni w Brzeszczach (Małopolskie) usłyszało zarzuty naruszenia nietykalności policjantów
i udziału w zbiegowisku, które naruszyło ład - podała w sobotę policja z Oświęcimia.

Sześć z 14 osób zatrzymanych po zakończeniu czwartkowej demonstracji w obronie kopalni w Brzeszczach (Małopolskie) usłyszało zarzuty naruszenia nietykalności policjantów i udziału w zbiegowisku, które naruszyło ład - podała w sobotę policja z Oświęcimia.

Wszyscy są mieszkańcami gminy Brzeszcze. Grozi im kara do 3 lat więzienia.

Rzecznik oświęcimskiej policji Małgorzata Jurecka poinformowała, że pozostała ósemka odpowie za wykroczenia, np. uszkodzenie mienia.

Wszystkich 14 zatrzymanych opuściło już izbę zatrzymań.

Do przepychanek z policją doszło przed brzeszczańskim magistratem już po zakończeniu demonstracji. Część manifestantów próbowała wejść do urzędu. W stronę budynku poleciały kamienie, petardy i jajka. Wybitych zostało kilka szyb. Policja użyła pałek i gazu łzawiącego.

Podczas demonstracji około 8 tys. osób manifestowało w obronie kopalni. Bezpośrednim powodem jest planowana restrukturyzacja. Nieoficjalnie mówi się, że ma ona polegać m.in. na przeniesieniu znacznej części pracowników do sąsiednich kopalń i zamknięciu oddziałów przygotowawczych. Zdaniem górników prowadzi to do jej częściowej lub całkowitej likwidacji w ciągu kilkunastu miesięcy. Sprzeciwiają się też projektom budowy drogi ekspresowej przez pola wydobywcze kopalni i domagają odwołania władz samorządowych, którym zarzucają wspieranie projektu drogowego.

Burmistrz miasta Teresa Jankowska odrzuca zarzuty manifestujących. W czwartek tłumaczyła, że władze lokalne nie mają możliwości wydania decyzji o lokalizacji drogi. "Nam zależy, żeby kopalnia istniała" - podkreśliła. Dodała, że teren pod S1 został zarezerwowany w planie zagospodarowania przestrzennego gminy w 2005 roku z "pełną akceptacją" instytucji związanych z branżą węglową. Powiedziała też, że przedstawiciele kopalni zapewnili samorząd, iż żaden z pracowników nie straci pracy.

Kopalnia Brzeszcze zatrudnia około 3 tys. osób i jest jednym z największych pracodawców w Małopolsce. (PAP)

szf/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)