Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ziobro: nie jestem zaskoczony poparciem polityków PO dla Terleckiego

0
Podziel się:

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro
powiedział w poniedziałek, że nie jest zaskoczony poparciem
parlamentarzystów PO dla kandydata PiS na prezydenta Krakowa prof.
Ryszarda Terleckiego.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział w poniedziałek, że nie jest zaskoczony poparciem parlamentarzystów PO dla kandydata PiS na prezydenta Krakowa prof. Ryszarda Terleckiego.

Ziobro, który spotkał się z działaczami PiS w Wieliczce, podkreślił, że Terlecki jest kandydatem bezpartyjnym, który "cieszy się autentycznym (...) autorytetem w wielu środowiskach szeroko rozumianej prawicy". Przypomniał, że prof. Terlecki był rozważany jako wspólny kandydat PO i PiS na prezydenta Krakowa, zanim PO zdecydowała się wystawić własnego kandydata - posła Tomasza Szczypińskiego.

"Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że Jan Rokita i grupa parlamentarzystów PO zdecydowała się poprzeć naszego kandydata w Krakowie. Po pierwsze dlatego, że prof. Terlecki zyskał poparcie jako kandydat bezpartyjny. To było naszą świadomą decyzją i wyborem PiS w Krakowie. Poparliśmy tego kandydata nie dlatego (...), że nie mieliśmy znakomitych kandydatów, którzy są członkami partii, ale dlatego, że znaliśmy kandydata, który będzie łączył różne środowiska" - powiedział Ziobro.

Ziobro zaznaczył, że rywal Terleckiego w II turze wyborów na prezydenta Krakowa Jacek Majchrowski (startujący jako kandydat niezależny) "na pewno nie jest" kandydatem bezpartyjnym. "Prof. Majchrowski jest członkiem SLD. Nawet jeśli zawiesił wykonywanie swoich praw, to nadal jest członkiem, bo nie zrezygnował z SLD" - mówił Ziobro.

Według ministra, "naturalne" jest, że takie osoby jak Jan Rokita czy senatorowie Jarosław Gowin i Andrzej Gołaś poparli prof. Terleckiego, bo - jak mówił - są to ludzie, którzy wywodzą się z "Solidarności" i znają się od kilkudziesięciu lat, bo razem działali w czasach opozycji.

"Dziwne" jest natomiast - w ocenie Ziobry - że Tomasz Szczypiński zbliżył się do Jacka Majchrowskiego. "Myślę, że jest to wynik jakiejś frustracji, rozczarowania, postawy, która można nazwać +na złość mamie odmrożę sobie uszy+" - mówił Ziobro. Według niego, Szczypiński "nie może zaakceptować faktu, że nie dostał się do II tury" wyborów samorządowych.

Oprócz Rokity, Gowina i Gołasia poparcia prof. Terelckiemu udzielili w sobotę także Stanisława Okularczyk i Ireneusz Raś. Tymczasem krakowska PO wezwała wyborców do uczestnictwa w II turze głosowania, ale nie poparła żadnego z kandydatów. Szczypiński, który w I turze wyborów na prezydenta Krakowa uzyskał trzeci wynik, przyznał zaś, że obecnie programowo bliżej mu do Majchrowskiego.

Zbigniew Ziobro odwiedził w poniedziałek Wieliczkę, by wesprzeć kandydata PiS na burmistrza tej miejscowości Artura Kozioła. W I turze wyborów Kozioł otrzymał 39,88 proc. głosów. Jego rywalem będzie dotychczasowy burmistrz Wieliczki Józef Duda (członek PO, w wyborach wystartował z listy komitetu Porozumienie Samorządowe w Wieliczce), który uzyskał 32,78 proc. głosów.

"Pan Artur Kozioł jest człowiekiem o wysokich kompetencjach i kwalifikacjach, które doceniono w I turze. Jestem przekonany, że nada dynamikę Wieliczce, gdyż jest to miasto o wielkim potencjale, który może być znacznie lepiej wykorzystany" - rekomendował kandydata Ziobro.

Według Kozioła, najważniejsze dla Wieliczki będzie zdobycie funduszy unijnych, przebudowa tras wycieczkowych w Kopalni Soli tak, by turyści kończyli zwiedzanie w centrum miasta, budowa hal sportowych przy szkołach, a także modernizacja kanalizacji.(PAP)

wos/ ura/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)