Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Znane osoby wspierające "Tiszert dla wolności" protestują przeciw zakazowi ich eksponowania

0
Podziel się:

27.2.Warszawa (PAP) - Znane osoby, które poparły kampanię "Tiszert
dla Wolności" i sfotografowały się w budzących kontrowersje
koszulkach, zaprotestowały w poniedziałek w liście otwartym
przeciw decyzji rektora Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej,
który zabronił ich eksponowania podczas festiwalu "Prawa człowieka
w filmie".

*27.2.Warszawa (PAP) - Znane osoby, które poparły kampanię "Tiszert dla Wolności" i sfotografowały się w budzących kontrowersje koszulkach, zaprotestowały w poniedziałek w liście otwartym przeciw decyzji rektora Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, który zabronił ich eksponowania podczas festiwalu "Prawa człowieka w filmie". *

Zakaz ten spowodował odwołanie przez organizatorów festiwalu, który miał się rozpocząć w Lublinie w ubiegłą środę.

Wystawa "Tiszert dla wolności" - na którą składają się fotografie znanych osób ubranych w koszulki z różnymi napisami np.: "jestem Żydem", "jestem Arabem", "nie chodzę do kościoła" - jest elementem kampanii na rzecz tolerancji i wolności organizowanej przez Fundację dla Wolności.

"Stanowczo protestujemy przeciwko ocenzurowaniu przez rektora UMCS prof. dr hab. Wiesława Kamińskiego festiwalu +Prawa Człowieka w Filmie+ (...). Wydaje nam się, że należy to wydarzenie potraktować jako dzwonek alarmowy" - napisano w liście otwartym, który w poniedziałek otrzymała PAP.

Podpisali się pod nim m.in. Agnieszka Holland, Kora, Kazimierz Kutz, Maria Seweryn, Krystyna Kofta, Izabela Jaruga-Nowacka, Krzysztof Materna, Władysław Frasyniuk i Piotr Najsztub.

"Kampania +Tiszert dla Wolności+, którą poparliśmy fotografując się w koszulkach z takimi hasłami, jak: +jestem Żydem/ówką+, +jestem na liście+, +usunęłam ciążę+, +jestem ze wsi+, +nie płakałem/am po papieżu+, +byłem/am w więzieniu+, +jestem gejem+, +jestem lesbijką+ prowokuje do dyskusji o trudnych lub zapominanych problemach, jakie dotykają wielu osób w Polsce" - napisano w liście.

Sygnatariusze listu wskazali, że kampania miała przypomnieć o tym, iż są wśród nas ludzie, którzy często boją się lub wstydzą przyznać do swojej tożsamości, poglądów czy przeżyć.

"Przecież każdy należy do jakiejś mniejszości wyznaczonej przez pochodzenie, poglądy, orientację seksualną, indywidualną wrażliwość czy doświadczenia. Kampania jest też gestem solidarności: zakładając tiszerty i występując w nich publicznie chcieliśmy dodać otuchy tym, którym brakuje wsparcia" - podkreślili.

Oburzenie sygnatariuszy listu wywołało m.in. to, że rektor odwołał wystawę nagle, nie konsultując tej decyzji ani z organizatorami festiwalu, ani ze studentami. "To sprzeniewierzenie się podstawowej idei uniwersytetu - miejsca swobodnej dyskusji, wymiany różnorodnych poglądów" - podkreślili.

"Rektor UMCS oraz inne osoby, którym sprawy wykluczonych powinny być szczególnie bliskie uznały, że dyskusja na trudne tematy +narusza uczucia i poglądy wielu osób+ i nie powinna być prowadzona. Trudno zrozumieć jak istnienie Żydów, osób bezrobotnych, osób, które się masturbują lub które nie chodzą do kościoła może naruszać uczucia czy poglądy. Zamykanie oczu na istnienie tych ludzi jest hipokryzją i przejawem dyskryminacji" - oceniono w liście.

"Każdy powinien zadać sobie pytanie czy milcząc w sprawie wolności innych ludzi poprawia kondycję wolności własnej. Akceptujemy fakt, że tiszerty nie wszystkim się podobają. Nie akceptujemy zamachu na wolność słowa" - napisali sygnatariusze listu.

Przeciw kolportażowi koszulek podczas festiwalu zaprotestowali członkowie katolickiego Centrum Duszpasterstwa Młodzieży, wysyłając listy do rektora Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej oraz do głównego organizatora festiwalu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Według młodych katolików, napisy na koszulkach takie jak np. "mam AIDS", "usunęłam ciążę", "mam okres", "masturbuję się", "nie słucham papieża" są obraźliwe. (PAP)

ktl/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)