Związkowcy z Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG)
zapowiedzieli w środę wieczorem poparcie dla protestu pielęgniarek i nie wykluczają przyjazdu do Warszawy.
Jak powiedział PAP przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Górnictwa Naftowego i Gazownictwa - Dariusz Matuszewski, związkowcy mobilizują się i czekają na sygnał ze strony komitetu strajkowego pielęgniarek.
Matuszewski podkreślił, że związkowcy z PGNiG nie chcą wkraczać w działania, które zaplanował komitet strajkowy przedstawicieli służby zdrowia, ale jeżeli protestujący będą potrzebowali wsparcia, "to górnicy nafty i gazu ze wszystkich stron Polski pojadą im pomóc".
We wtorek ulicami Warszawy przeszła kilkutysięczna manifestacja pracowników służby zdrowia. Po jej zakończeniu, kilkadziesiąt pielęgniarek rozpoczęło pikietę na jezdni przed kancelarią premiera.
W środę rano policja usunęła pielęgniarki z jezdni. Kobiety nie zaprzestały protestu i kontynuują go na chodniku i trawniku. Przyłączają się do nich kolejni pracownicy służby zdrowia. Przyjazd zapowiedziały pielęgniarki z różnych regionów kraju. (PAP)
lb/ mskr/