Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Kredyty frankowe w sądach po TSUE: Frankowicze wygrywają z bankami 5:1

41
Podziel się:

Jolanta Ojczyk z serwisu Prawo.pl dotarła do sześciu wyroków, w tym dwóch prawomocnych, które zapadły od orzeczenia w sprawie Dziubak. Co wynika z ich analizy? Polskie sądy słuchają TSUE. Usuwają z umów klauzule abuzywne, a potem "odfrankawiają kredyty". Uznają więc, że umowa może nadal istnieć.

Frankowicze czekali na wyrok TSUE
Frankowicze czekali na wyrok TSUE (East News, Leszek Kotarba)

Z sondy przeprowadzonej wśród banków oraz prawników broniących frankowiczów wynika, że od 3 października zapadło już co najmniej sześć wyroków w sprawach o kredyt frankowy, w tym dwa prawomocne. Trzy dotyczyły mBanku, dwie Raiffeisen (z tym bankiem sądzą się państwo Dziubak – wyrok w ich sprawie zapadnie 7 listopada) i jedna Getin Banku. Tylko w jednym przypadku warszawski Sąd Apelacyjny uznał, że umowa z niedozwolonymi klauzulami zawarta z bankiem Raiffeisen jest ważna. W pozostałych sprawach umowy zostały "odfrankowione". Jak się okazuje pierwszy raz - już następnego dnia po wyroku TSUE w sprawie Dziubak.

- TSUE uświadomił polskim sędziom, że ochrona umowy nie jest najważniejsza, że od 15 lat jesteśmy w Unii Europejskiej, a z dyrektyw i zasad prawa unijnego wynika, że trzeba chronić konsumenta – wskazuje Marek Skrobacki, radca prawny z kancelarii CFH. To w prowadzonej przez niego sprawie sędzia Michał Maj z Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia wydał 4 października pierwszy wyrok „odfrankowiający” umowę z mBankiem i zasądził dla kredytobiorców 57 tys. zł (sygn. akt I C 4126/17).

Banki nie chcą komentować konkretnych wyroków i wpływu na nie orzeczenia TSUE, a mBank wskazuje, że sędzia Maj już przed orzeczeniem TSUE wydawał podobne wyroki. -Trudno ocenić, czy te wyroki uwzględniły stanowisko TSUE – mówi Łukasz Piasta z biura prasowego Raiffeisen Bank. Prawnicy frankowiczów nie mają wątpliwości, że po TSUE sądy częściej orzekną na korzyść frankowiczów, choć z szumu medialnego to nie wynika. Mimo to kancelarie już teraz są zasypywane mailami od potencjalnych klientów, którzy chcą pozwać bank.

Zobacz także: Obejrzyj także: Wyrok TSUE może być szansą. Frankowicze ruszą po nowe kredyty?

Niedozwolonej klauzuli nie można zastąpić

Związek Banków Polskich, a także poszczególne banki, stoją na stanowisku, że istnieje możliwość ustalenia kursu wymiany w oparciu o przepisy prawa polskiego – jest to średni kurs NBP. Ich zdaniem wyrok TSUE nie zakwestionował takiej możliwości. Z wyroków sądów zapadłych po orzeczeniu unijnego Trybunału wynika jednak co innego. - Przede wszystkim sądy, tak jak wskazał TSUE, uznają, że abuzywnej klauzuli nie można zastąpić – podkreśla Mariusz Korpalski, radca prawny z kancelarii Komarnicka Korpalski. – Nawet sędziowie, którzy dawniej dopuszczali takie rozwiązanie, widzą, że jest ono niezgodne z dyrektywą 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Dr Jacek Czabański, adwokat, także nie ma wątpliwości, że TSUE położył kres argumentacji banków i niektórych sędziów, że w miejsce nieuczciwych postanowień indeksacyjnych można wprowadzić na podstawie uznania sędziowskiego inny mechanizm przeliczeniowy. Podkreślił to też w poniedziałkowym wyroku Sąd Apelacyjny w Warszawie. To oznacza, że następnie sędzia musi ustalić, czy umowa bez niedozwolonej klauzuli, może dalej wiązać. I jak dotąd - w pięciu wyrokach dotyczących kredytów indeksowanych sąd uznał, że może.

Damian Nartowski, radca prawny, z kancelarii WN Legal Wątrobiński Nartowski zwraca uwagę, że wreszcie sądy polskie mogą pracować na orzeczeniu Trybunału odnoszącym się do przepisów, które stosują na co dzień, dotyczą ich porządku prawnego. - Tak nie powinno być, ale w rzeczywistości istnieje ogromna różnica w powoływaniu się przed sądem krajowym na wyrok TSUE w sprawie węgierskiej, rumuńskiej, hiszpańskiej a wyrokiem w „polskiej sprawie frankowej”. W myśl przysłowia – bliższa koszula ciału - podkreśla mec. Nartowski.

Potwierdza to Marek Srobacki. - Wieczorem 3 października wrócił z ogłoszenia wyroku TS UE z Luksemburga do Warszawy. Kolejnego dnia o godz. 9:30 miał rozprawę, na którą przyniosłem „jeszcze ciepły” egzemplarz wyroku w sprawie C-260/18 przywieziony prosto z TSUE. Byłem bardzo miło zaskoczony, bo sędzia znał już jego treść i obszernie się na nie powoływał w uzasadnieniu - opowiada mec. Skrobacki.

Umowa o kredyt indeksowany - nie ma podstaw do unieważnienia

Pięć na sześć wyroków wydanych po 3 października 2019 r. wskazuje, że tym, że umowa o kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego po usunięciu z niej abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej może nadal wiązać strony. Drogę "odfrankowienia" kredytu wybrały: wspomniany już Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli w wyroku z 4 października przeciwko mBankowi, Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 7 października 2019 r. przeciwko Reiffeisen (sygn. XXV 981/17), również SO w pierwszym prawomocnym wyroku z 11 października przeciwko mBankowi (sygn. V Ca 289/19), Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w wyroku z 8 października przeciwko mBankowi (sygn. I C 985/17). W poniedziałek 14 października uznał tak w drugim prawomocnym orzeczeniu Sąd Apelacyjny w sprawie przeciwko Getin Bankowi (sygn. ygn. VI ACa 264/19).

Zapadł jeszcze jeden wyrok w sprawie dotyczącej umowy z Reiffeisen Bank - z informacji banku wynika, że sąd apelacyjny podtrzymał w nim wcześniejsze stanowisko sądu pierwszej instancji, mówiące że umowa jest zgodna z prawem i oddalił apelację. Bank więcej szczegółów nie zdradził. Niezależnie od tego, póki co, stan gry jest pięć do jednego dla frankowiczów, z tego dwa wyroki prawomocne. Trzy trafią do drugiej instancji, bo banki zapewniają, że będą się odwoływać.

Kredyt złotowy ze stawką LIBOR

W czterech sprawach sąd wprost powiedział, że kredyt zamienia się w złotowy oprocentowany stawką LIBOR plus marża. – W naszej sprawie przeciwko bankowi Reiffeisen sędzia Michał Jakubowski uznał, że tzw. „odfrankowienie” to sprawiedliwa sankcja za wadliwe formułowanie postanowień umownych przez bank – podkreśla Magdalena Dąbrowska, radca prawny z kancelarii "Na Bank Orski Dąbrowska Radcy Prawni. Tylko SA w poniedziałkowym uzasadnieniu wyroku w sprawie Getin Bank stwierdził, że to, jakie odsetki z tej umowy kredytobiorca powinien zapłacić, będzie rozstrzygnięciem w kolejnej sprawie sądowej, dotyczącej dalszych rozliczeń pomiędzy stronami. Co więcej, dopuścił sytuację, że kredyt nie będzie oprocentowany.

Taki pogląd dziwi Marcina Szymańskiego, adwokata, partnera w kancelarii Drzewiecki Tomaszek. - Zasadniczo przyjmuje się, że zgodnie z art. 69 par. 1 prawa bankowego, odsetki należą do elementów koniecznych umowy kredytu. W klauzuli indeksacyjnej nie ma odesłania do stawki LIBOR, to element klauzuli zmiennego oprocentowania. To są dwie odrębne klauzule, połączone związkiem ekonomicznym, nie konstrukcyjnym. To znaczy każda z nich może istnieć osobno, a eliminacja jednej nie musi prowadzić do eliminację drugiej - tłumaczy mec. Szymański. - Co prawda ustawa o kredycie konsumenckim, którego wysokość nie może przekroczyć 244 550 zł, przewiduje sankcję kredytu darmowego , ale to wyjątek – dodaje mec. Szymański. Jan Kieszczyński, adwokat z kancelarii NGL Legal, też nie wyobrażam sobie sankcji kredytu darmowego bez ustawy.

Co z unieważnianiem umowy

Dotychczas wszystkie wydane wyroki dotyczą kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego – jak w sprawie państwa Dziubak. To oznacza, że polskie sądy uznają, że tym umowom nie grozi unieważnienie. Inaczej może być w kredytach denominowanych – tu prawnicy uważają, że abuzywność prowadzi do nieważności umowy. Ponadto TSUE w uzasadnieniu w sprawie Dziubak pisząc o sytuacji, gdy umowy nie da się utrzymać, odesłał do swojego orzeczenia z 14 marca 2019 r. w sprawie węgierskiej Dunai (sygn. C‑118/17), które dotyczy właśnie kredytu denominowanego. Podobnie może być w tzw. starym portfelu mBanku, gdzie oprocentowanie określał zarząd banku. W czwartek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbędzie się rozprawa apelacyjna dotycząca takiej sprawy. – Wnosiliśmy o unieważnienie i sędzia Łukasz Mrozek przyznał nam rację – mówi Marek Skrobacki. - Liczę, że po wyroku TSUE, tak samo uzna sąd apelacyjny – dodaje.

Banki się nie boją

Banki od ogłoszenia wyroku TSUE podkreślają jednak, że ten wyrok niewiele zmienił w ich sytuacji. - Praktyka sądów jest niejednolita i - wbrew ocenom niektórych osób - wyrok TSUE nic w tej materii nie zmienił – mówi Łukasz Piasta z biura prasowego Raiffeisen Bank. - Co więcej - nakłada też na sądy obowiązek stwierdzenia, jaki skutek niesie nieważność dla konsumenta - dodaje Łukasz Piasta.

Krzysztof Olszewski, rzecznik mBanku, podkreśla, że wyroki sędziego Michała Maja z 9 października nie był dla banku zaskoczeniem, ponieważ linia orzecznicza sędziego orzekającego w tej sprawie była znana już wcześniej. – Wyrok TSUE w żaden sposób na nią nie wpłynął - podkreśla Krzysztof Olszewski.

Podobnie uważa Bank Millennium, w swoim stanowisku podkreśla, że wyrok TSUE dotyczy okoliczności ustalonych w indywidualnej sprawie i nie będzie miał automatycznego zastosowania do rozstrzygnięć we wszystkich sprawach. - Dopiero po latach orzecznictwo polskich sądów będzie wyraźnie określone, na razie jest jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek prognozy – czytamy. Iwona Jarzębska, rzecznik banku Millenium, zapewnia, że bank będzie pilnie śledzić wszystkie podejmowane w tego typu postępowaniach prawomocne decyzje. - Mamy sprawy z drugiej instancji, w których sędzia ustalił, że powinniśmy stosować średni kurs NBP, ostatni ogłoszony był 30 września 2019 - mówi Iwona Jarzębska.

Banki ponadto podkreślają, że w przypadku unieważnienia umowy będą domagać się zapłaty za bezumowne korzystanie z ich kapitału. Co do zasady jednak nie chcą komentować wyroków po 3 października. - Zgodnie z przyjętą praktyką, bank nie komentuje wyroków niezawisłych sądów - mówi Artur Newecki, rzecznik Getin Banku.

Prawnicy frankowiczów odpierają argumenty banków

- Banki próbują przekonać opinię publiczną, że w orzecznictwie nadal będzie chaos, a tym samym zniechęcić tysiące kredytobiorców do pójścia da sądu – uważa Marek Skrobacki. - Tymczasem dla nich zarówno „odfrankowienie”, jak i nieważność umów są korzystne, bo usuwają w całości mechanizm „frankowy”. Teorie banków o tym, że bankom należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału to bajka o „żelaznym wilku”. Jestem przekonany, że nawet jeśli banki odważą się na takie działania w przyszłości, to już pierwsze wyroki pokażą absurdalność bankowych twierdzeń. Nieważność umowy ma być dotkliwa dla banku, a nie dla konsumenta – jest to bowiem kara za zawarcie w umowie nieuczciwych warunków. Celem Dyrektywy 93/13 jest zniechęcenie przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych zachowań w przyszłości – ocenia mec. Skrobacki. I dodaje, że liczba zapytań o poprowadzenie sprawy przeciwko bankowi wzrosła po wyroku TSUE o 500 procent.

Na zapchane skrzynki pocztowe zwracają uwagę też inni prawnicy, m.in. radcowie Damian Nartowski, Mariusz Korpalski czy Tomasz Konieczny. - Spodziewając się biegu wydarzeń po wyroku TSUE musieliśmy zacząć szukać nowych pracowników, żeby odpowiednio przygotować ich do systemu pracy kancelarii i płynnie pomagać nowo zgłaszającym się osobom - podsumowuje mec. Nartowski.

Jolanta Ojczyk

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Prawo.pl
KOMENTARZE
(41)
Waldek
4 lata temu
Miałem kredyt indeksowany do CHF. Kancelaria Rafała Sangowskiego zajmowała się moim kredytem. Udało się załatwić wszystko tak jak trzeba. Obecnie jestem wolnym człowiekiem. Szczerze polecam tę Kancelarię.
https://kance...
4 lata temu
Pewnie nikt ale z drugiej strony jezeli umowy sa niepoprawnie skonstruowane co wychodzilo dopiero w przypadku wykorzystania jej przeciwko kredytobiorcy to dlaczego nie ma on dochodzic swojego. troche info - https://kancelaria.info/kredyty-frankowe/
Natala
5 lata temu
Jak się ma dobrego prawnika, to ma się dużą szansę na wygraną. Najpierw trzeba przeanalizować umowę. To jest podstawa. Każda jest inna i to nawet różnice są w umowach zawieranych miesiąc po miesiącu w tym samym banku. Jak szukacie dobrego specjalisty, to mogę polecić mecenasa Michała Dziedzica. On jest dobry w tych umowach kredytowych. Na Lelewela we Wrocławiu przyjmuje.
Marek
5 lata temu
Z tymi kredytami frankowymi w końcu może się sytuacja uspokoi. Teraz jak ten wyrok TSUE został opublikowany to zapewne będzie łatwiej. Mnie w sprawie przeciwko bankowi reprezentowała Kancelaria Rafała Sangowskiego i ja jestem zadowolony z uzyskanych efektów.
Ola
5 lata temu
A ja jestem za tym, by ludzie zaczęli wreszcie bra. Odpowiedzialność za swoje decyzję. Ty wziąłeś kredyt, ty go splacasz, ty splidziles dzieciaka, ty go utrzymuje z, tu nie pracujesz to ty nie jesz. Odpowiedzialność to podstawowy obowiązek dorosłego człowieka. Niestety większość jest mentalnie nadal na poziomie gimnazjum. Kiedy zaczniemy pomagać tym co przegrali na giełdzie, albo w kasynie. Ta sama sytuacja
...
Następna strona