Szwajcarski Bank Centralny obniżył stopy procentowe. Główna stopa spadła do najniższego od ponad sześciu lat poziomu 0,25 procent. Ale nie wszystkie polskie banki obniżą oprocentowanie kredytów walutowych.
Dzisiejsza decyzja ma szczególne znaczenie dla osób, które zaciągnęły kredyt na zakup mieszkania we franku szwajcarskim. Znakomita większość banków ustala bowiem oprocentowanie tego typu kredytów na podstawie stawki LIBOR - stopa procentowa po jakiej na rynku międzybankowym w Londynie cztery główne banki (Bankers Trust, Bank of Tokyo, Barclays i National Westminster) pożyczają sobie franka szwajcarskiego - której wartość w dużym, stopniu jest zależna od poziomu stóp procentowych Szwajcarskiego Banku Centralnego.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Frank zaciska kredytową pętlę * Szwajcarska waluta najdroższa w historii. Raty kredytów we franku w ciągu miesiąca urosły o 10 proc. zobacz raport Money.pl |
Jak wynika jednak z ankiety przeprowadzonej przez Money.pl wśród ponad 20 banków, które oferują, bądź oferowały kredyty we franku szwajcarskim, na niższą ratę nie mogą niestety liczyć wszyscy ich klienci.
mBank i Multibank najbardziej nagrabiły sobie u swoich klientów
Do września 2006 roku oprocentowanie kredytów hipotecznych denominowanych w szwajcarskiej walucie w obu bankach z grupy BRE było ustalane nie na podstawie LIBOR-u, ale przez zarząd banku. I do jesieni większych problemów z tym nie było.
Gdy w Szwajcarii stopy rosły, klienci ze starego portfela nie narzekali, gdy ich oprocentowanie także było coraz wyższe. W tym czasie rósł bowiem także i LIBOR, a więc i koszt kredytu nowych klientów. Gdy jednak w październiku SNB rozpoczął serię obniżek stóp procentowych, redukując je do grudnia o 225 punktów bazowych do poziomu 0,5 proc., skorzystali z tego tylko ci drudzy. Oprocentowanie ich kredytów - oparte o LIBOR - spadło nawet do 1,7 procent. Natomiast starzy klienci nadal mają kredyt oprocentowany na poziomie od 3,95 procent do nawet 4,45 procent.
Porównanie oprocentowania w mBanku* oraz LIBOR CHF 3M w latach 2003-2009 (proc.)
źródło: Money.pl
*-dotyczy klientów, którzy zaciągnęli kredyt przed 1 września 2006 r.
Pomimo szeroko zakrojonej akcji protestacyjnej w internecie, która miała skłonić bank do obniżenia oprocentowania kredytów we frankach dla starych klientów, na razie nie zamierza on jednak spełnić ich oczekiwań.
mBank tłumaczy się, iż wcześniej oprocentowanie tych kredytów rosło wolniej niż stopy procentowe w Szwajcarii - od czerwca 2004 do września 2007 roku w sumie o 250 punktów, a oprocentowanie kredytów w tym czasie o 150 punktów procentowych.
Santander i GE Money Bank też mają stary portfel
W nieco lepszej sytuacji są klienci Santander Consumer Bank. Choć w przypadku 10 proc. z nich koszt kredytu jest również ustalany przez zarząd banku, to jednak mają oni gwarancję jego zmiany co sześć miesięcy.
Raport Money.pl | |
---|---|
*2008: Rekordowy rok kredytów i depozytów * Łączna wartość kredytów w ubiegłym roku sięgnęła niemal 600 miliardów złotych. zobacz raport Money.pl |
Także GE Money Bank, działający wcześniej na rynku kredytów hipotecznych pod nazwą GE Mieszkaniowy, udzielał do 2003 roku kredytów hipotecznych, których oprocentowanie było wyliczane na podstawie Podstawowej Stopy Procentowej. Obecnie bank w swoim portfelu posiada niewiele takich kredytów, większość klientów skorzystała bowiem z możliwości zamiany zasady ustalania oprocentowania na opartą o LIBOR.
*Bank Śląski chciał dobrze. Wyszło jednak nie za ciekawie *
Kredyt hipoteczny denominowany we franku szwajcarskim ING Bank Śląski oferował jedynie od kwietnia do października 2008 roku. Tym co wyróżniało go spośród pozostałych na rynku ofert była konstrukcja oprocentowania. W pierwszych dwóch latach oprocentowanie jest oparte na stawce bazowej, wyliczanej przez bank, na podstawie ceny transferowej na rynku IRS (transakcja IRS - Interest Rate Swap, polega na zamianie strumienia płatności kredytowych opartych o stawkę zmienną na strumień płatności opartych stałą, skalkulowaną w momencie zawierania transakcji, stopę procentową).
W związku z tym, iż bank ustalał stopę bazową na poziomie 2,8-3,0 procent, oprocentowanie (baza + marża) wynosi najmniej około 4 procent. A co więcej ustalona przy podpisywaniu umowy stawka nie ulegnie zmianie przez cały okres jej obowiązywania. Dopiero od trzeciego roku klienci przejdą na oprocentowanie oparte o stawkę LIBOR 6M.
- _ Określając kształt naszej oferty w CHF analizowaliśmy historyczny trend zmian wskaźników Libor. Jednoznacznie wskazywał on na tendencję wzrastającą w okresie ostatnich 5 lat. Tym samym tylko stała stopa procentowa dawała gwarancję zachowania warunków cenowych z dnia zawierania umowy przez okres dwóch lat _ - tłumaczy Joanna Majer Skorupa z biura prasowego ING Banku Śląskiego.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Polacy sumienniej spłacają mieszkania niż samochody * Jak sprawdził Money.pl, niespłacane kredyty hipoteczne to zaledwie 6 proc. wszystkich zaległości w bankach. zobacz raport Money.pl |
Niestety przewidywania banku nie sprawdziły się w rzeczywistości. LIBOR zamiast - jak przewidywali analitycy bankowi - rosnąć, obniżył się z poziomu ponad 3,2 proc. notowanego na początku października 2008 roku, do poniżej 0,5 proc. obecnie.
*W DB Oprocentowanie spada, ale nie rata *
W Deutsche Banku PBC sposób ustalania oprocentowania kredytów hipotecznych denominowanych we franku szwajcarskich nie odbiega od stosowanych w znakomitej większości banków - podstawę stanowi LIBOR CHF (3M) powiększony o marżę.
Podobnie więc, jak w pozostałych ankietowanych przez Money.pl bankach, obniżenie stawki LIBOR przekłada się na spadek oprocentowania. W tym jednak przypadku nie skutkuje to obniżeniem raty wpłacanej co miesiąc do banku. Zgodnie bowiem z zapisami umów zawartych przez kredytobiorów z DB PBC, w sytuacji spadku stóp procentowych na rynku międzybankowym bank skraca długość okresu kredytowania (rośnie wysokość raty kapitałowej kredyt jest więc szybciej spłacany), nie zmienia się natomiast nominalna wysokość raty.
- _ Takie rozwiązanie jest korzystne dla klientów ponieważ koszt odsetkowy tak spłacanego kredytu jest niższy, niż gdyby obniżeniu uległa rata, a okres kredytowania pozostałby bez zmian _ - wyjaśnia Sabina Salamon rzecznik prasowy banku.
Na potwierdzenie tej zależności przytacza przykład kredytu zaciągniętego na 25 lat na kwotę 150 tys. CHF, którego wyjściowe oprocentowanie wynosiło 5 proc. (3 proc. stopa bazowa plus 2 proc. marży). Przy założeniu, że oprocentowanie obniży się do 2,6 proc. (stopa bazowa 0,60 proc. + 2 proc. marży) koszt odsetkowy kredytu przy zmniejszeniu się raty i zachowaniu okresu kredytowania (25 lat) wyniósłby ok. 54 tys. CHF. Natomiast, skrócenie okresu do niespełna 18 lat i pozostawienie raty na niezmienionym poziomie, powoduje, że koszt odsetkowy wyniesie ok. 38 tys. CHF.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Złoty traci, ale o kredyt walutowy bądź spokojny * Money.pl policzył, kiedy kredyt we frankach przestanie się opłacać. zobacz raport Money.pl |
Natomiast w sytuacji, gdy LIBOR rośnie bank wydłuża okres kredytowania do maksymalnego zapisanego w umowie. Dzieje się jednak tylko tak, jeżeli wcześniej bank obniżał czas, na jaki klient wziął kredyt. W odwrotnym przypadku bank podwyższa ratę kredytu.
Bank daje klientom możliwość obniżenia raty kredytu, pozostawiając okres kredytowania na pierwotnym poziomie wynikającym z umowy, wiąże się to jednak ze sporządzeniem aneksu do umowy, którego przygotowanie kosztuje 200 złotych.
LIBOR LIBOR-owi nie równy *
Wszystkie ankietowane przez *Money.pl banki - poza opisanymi powyżej przypadkami - deklarują, iż przy konstruowaniu oprocentowania kredytów we frankach szwajcarskich wykorzystują stawkę LIBOR. Tym samym ich klienci mogą oczekiwać, że oprocentowanie kredytu będzie spadać wraz z obniżką LIBORA-a, i rosnąć w odwrotnym przypadku.
Okazuje się jednak, że ten mechanizm nie zawsze działa. Banki działające w Polsce najczęściej stosują, jako podstawę oprocentowania stawkę LIBOR 3 i 6-miesięczną, a co za tym idzie zmiana oprocentowania kredytu następuje w cyklach kwartalnych lub półrocznych.
Jeszcze dalej idzie BGŻ, który obok LIBOR 6M wykorzystuje także stawkę roczną. Należy pamiętać, ze dłuższy okres jest szczególnie korzystny dla klientów, jeżeli wartość LIBOR rośnie. Mają oni gwarancję, że oprocentowanie ich kredytu będzie na niższym poziomie niż tych, których kredytu są oparte o LIBOR 3M lub 6M.
Krótsze okresy są natomiast korzystne, gdy LIBOR spada. Wraz z nim szybciej obniża się bowiem także oprocentowanie kredytu.
Od Redakcji: Próbowaliśmy się kontaktować ze wszystkimi bankami, które posiadają lub posiadały w swojej ofercie kredyty denominowane we franku szwajcarskim. Jednak od części z nich nie uzyskaliśmy informacji.