Jeżeli do końca tygodnia bankowi nie powiedzie się podniesienie kapitału, kolejną próbę spłaty będzie mógł podjąć dopiero pod koniec stycznia.
W przypadku zamknięcia przez bank swoich sprawozdań, podniesienie kapitału może okazać się trudne z powodu obowiązku dotyczącego jawności kwartalnych oraz rocznych sprawozdań finansowych - donosi "Financial Times", powołując się na insiderów w banku oraz amerykańskie instytucje nadzorcze.
Dotyczy to w szczególności tak kompleksowych i działających globalnie przedsiębiorstw jak Citigroup, który prowadzi działalność w 150 krajach.
W przypadku Citigroup sytuację utrudnia ponadto fakt, że 34 procent udziałów w banku znajduje się w rękach państwa. Według insiderów, w ramach podniesienia kapitału rząd jest gotów sprzedać przynajmniej część swoich aktywów w Citigroup. Decyzję może jednak opóźnić napięty harmonogram oraz ciągłe obawy o stabilność banku.
Amerykański rząd udzielił bankowi wsparcia w wysokości 45 mld dolarów pomocy bezpośredniej oraz ponad 300 mld dolarów w gwarancjach. Citigroup chciałby teraz spłacić 20 mld dolarów.
W ubiegłym tygodniu spłatę rządowej pomocy w wysokości 45 mld dolarów zapowiedział Bank of America. Bank chce zwrócić otrzymane pieniądze jeszcze w tym roku. Tym samym Citigroup oraz Wells Fargo pozostają jedynymi dużymi bankami, które nie spłaciły jeszcze rządowej pomocy.