Spółdzielczy Bank Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie nie może dalej prowadzić działalności. Komisja Nadzoru Finansowego chce ogłoszenia upadłości tego banku. Klienci powinni jednak odzyskać pieniądze dzięki Bankowemu Funduszowi Gwarancyjnemu.
Urzędnicy z Komisji Nadzoru Finansowego podali, że z dniem 21 listopada zdecydowali się zawiesić działalność banku spółdzielczego z Wołomina, bo - jak czytamy w informacji KNF - "aktywa banku spółdzielczego nie wystarczają na zaspokojenie jego zobowiązań".
Informacja o zawieszeniu działalności banku pojawiła się również na jego stronie internetowej.
KNF już wcześniej wprowadziła w banku zarząd komisaryczny. Wniosek o upadłość wiąże się z tym, że w wyznaczonym przez nadzór finansowym czasie nie zgłosił się żaden bank, który chciałby przejąć instytucję z Wołomina.
Dodatkowo KNF zarzuciła poprzednim władzom banku nieprawidłowości. "Statutowe władze SBRzR funkcjonujące do czasu wprowadzenia zarządu komisarycznego dopuściły się nieprawidłowości w zarządzaniu ryzykiem kredytowym ujawnionych przez inspekcje KNF. Nieprawidłowości te znalazły odzwierciedlenie w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonym przez KNF" - czytamy w komunikacie KNF.
Klienci banku, którzy odkładali w nim swoje oszczędności, powinni zgodnie z polskim prawem je odzyskać, całkowicie lub częściowo. Zgodnie z przepisami Bankowy Fundusz Gwarancyjny ma 20 dni roboczych na wypłatę środków. BFG gwarantuje odzyskanie depozytów do równowartości 100 tysięcy euro dla każdego klienta, bez względu na to, ile rachunków miał on w banku.