Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Kurs franka mocno się zmienia. Twoja rata również

0
Podziel się:

Kilka dni różnicy w terminie spłaty kredytu może nas sporo kosztować.

Kurs franka mocno się zmienia. Twoja rata również
(Gustavo Fadel/Dreamstime.com)

Spore wahania kursu szwajcarskiej waluty powodują, że trudno przewidzieć, ile co miesiąc będziemy musieli oddać bankowi.

Ubiegły tydzień stał pod znakiem mocnych wahań na rynku walutowym. Posiadacze kredytów we franku z niepokojem oczekują tego, co przyniosą kolejne dni.* *

Na początku minionego tygodnia złoty zaczął się umacniać. Dodatkowo dzięki Bankowi Szwajcarii frank miał powody do spadku. Udało się więc zejść do 2,9 zł za franka i wydawało się, że droga ku jeszcze niższym poziomom jest otwarta.

Koniec tygodnia przyniósł jednak zmianę zapatrywania się rynków na naszą walutę, i frank znów kosztował ponad 3 złote. A to tylko jeden tydzień. Podobne wahania mają miejsce od początku tego roku, co nie sprzyja planowaniu wydatków w domu, bo nasza rata potrafi z miesiąca na miesiąc różnić się nawet o 160 złotych.

| Ile mam zapłacić? |
| --- |
| Weźmy na przykład kredyt we frankach wzięty na początku stycznia 2007 r. na kwotę 200 tys. zł na 30 lat, w ratach równych. Załóżmy, że marża banku wyniosła 1,5 procent. Bank przeliczył nam to na 85 tys. franków szwajcarskich. Miesięczna rata takiego kredytu to 320 franków. W styczniu, gdy kurs CHF/PLN wynosił 2,8, musieliśmy wpłacić do banku 896 złotych. |

W ubiegły piątek kurs średni NBP szwajcarskiej waluty wynosił 3,03 złotych.

KURS FRANKA SZWAJCARSKIEGO NA RYNKU FOREX OD POCZĄTKU TEGO ROKU:

Nasza rata wzrosła więc w tym okresie do 969 złotych, czyli o 8 procent.

TAK ZMIENIAŁA SIĘ RATA KREDYTU Z NASZEGO PRZYKŁADU:

To wyliczenie nie pokazuje jednak, jak z miesiąca na miesiąc ciężko nam przewidzieć ile będziemy musieli zarezerwować z domowego budżetu na spłatę raty .

Na przykład gdyby spłata naszego kredytu przypadała około 17 lutego, bank zainkasowałby od nas 1059 zł, czyli o 163 zł więcej. Równocześnie, jak wynika z powyższych obliczeń, w marcu odetchnęlibyśmy nieco z ulgą, bo rata spadłaby o 90 złotych.

LIBOR coś pomoże?

Warto zwrócić także uwagę, na to jak kształtuje się nasza rata w zależności od zmian trzymiesięcznego LIBORu CHF. Co prawda jego wartość jest już bardzo niska, ale Bank Szwajcarii zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że będzie starał się obniżyć go do 25 punktów bazowych (0,25 proc.).

Co wtedy stanie się z naszą ratą? Gdyby plan SNB (Banku Szwajcarii) powiódł się, do banku musielibyśmy wpłacić dziś o 51 złotych mniej niż w przypadku obecnego poziomu LIBORu (0,41 proc.), czyli o 5 proc. mniej.

- _ Zapowiedzi SNB dotyczące zejścia LIBORu do 0,25 proc. są możliwe. Nie będzie to jednak miało większego przełożenia na raty kredytów, gdyż zmiany są znikome. To nie jest to samo jak LIBOR spadał z 2 proc. do 0,5 procent. _- mówi Przemysław Kwiecień z XTB.

Jak liść na wietrze

Głównym czynnikiem niepewności dla naszego _ kredytowego _ portfela pozostaje więc kurs walutowy. A z jego przewidywaniem mogą być kłopoty.

­ - _ Jeśli mówimy o kursie franka, to powinniśmy rozpatrywać także notowania euro do złotego, gdyż kursy te są od siebie zależne. Ostatnie dni pokazały, że na ryku panuje duża zmienność, a niedawne oczekiwania co do szybkiego umocnienia się naszej waluty były błędne. To, że złoty trochę zyskał, nie oznacza jeszcze zmiany trendu. _ - mówi Przemysław Kwiecień.

- _ Jedno co można stwierdzić, to fakt, że kurs złoty-frank będzie się lepiej zachowywał od kursu złoty-euro. Generalnie jednak waluty będą się poruszać jak liść na wietrze i będą zależne od wydarzeń na świecie _ - dodaje.

Potwierdza się więc to, o czym pisaliśmy w zeszłym tygodniu: kurs złotego będzie zależny od zachowań się giełd w Polsce i na świecie. Ostatnio sesje na GPW nie wniosły wiele optymizmu, co widać także w reakcji inwestorów walutowych. Pozostaje nam więc patrzeć nie tylko na nasze portfele, ale także naindeksy giełdowe.

ZOBACZ TAKŻE:

kredyty
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)