Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm nie chce zakazu organizowania systemów konsorcyjnych

0
Podziel się:

System konsorcyjny, zwany też systemem argentyńskim, polega na tworzeniu samofinansujących się grup konsumentów, organizowanych np. dla zakupu samochodów, mieszkań

Sejm odrzucił w piątek senacką poprawkę do ustawy o kredycie konsumenckim, zakazującą organizowania samofinansujących się grup konsumenckich (tzw. systemu konsorcyjnego).

Poprawka zabraniała organizowania grup osób 'w celu samofinansowania zakupu towarów lub usług przez członków tych grup lub udzielania im kredytu konsumenckiego'.

System konsorcyjny, zwany też systemem argentyńskim, polega na tworzeniu samofinansujących się grup konsumentów, organizowanych np. dla zakupu samochodów, mieszkań, a ostatnio także dla uzyskania pożyczek pieniężnych.

Podczas prac Komisji Prawa Europejskiego poprawkę Senatu poparła wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) Elżbieta Ostrowska.

Jej zdaniem w systemie argentyńskim dochodzi do 'szczególnie drastycznych naruszeń interesów konsumentów', a UOKiK otrzymuje skargi na działalność niemal wszystkich firm oferujących usługi w tym systemie.

'Regulaminy tych grup i wzory umów są często niejasne i nie pozwalają konsumentom na pełne zrozumienie podejmowanych zobowiązań. Kiedy zaś konsument zorientuje się, że towar, na który zaczął wpłacać raty, otrzyma nie za miesiąc czy dwa, jak mu obiecywano, ale za dwa, trzy a może i pięć lat, ma olbrzymie trudności z wycofaniem się z takiej grupy. W praktyce jest to niemożliwe lub wiąże się z utratą wpłaconych rat' - mówiła Ostrowska.

Uchwalona w maju przez Sejm ustawa o kredycie konsumenckim zakłada, że w umowie o udzieleniu takiego kredytu musi być podana informacja o jego całkowitym koszcie i rzeczywistej stopie oprocentowania.

Ustawa nie odnosi się do drobnych kredytów, nieprzekraczających 500 zł, jak również do kredytów powyżej 80 tys. zł. Ponadto nie obejmuje kredytów udzielanych na krócej niż trzy miesiące, niezależnie od kwoty.

Umowa o udzieleniu kredytu konsumenckiego będzie musiała mieć formę pisemną. Ogłoszenia i reklamy publikowane przez kredytodawców będą musiały zawierać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania. Dzięki temu konsumenci mają mieć możliwość porównania oferowanych im na rynku kredytów.

Zapisy gwarantują konsumentowi prawo do przedterminowej spłaty kredytu i zmniejszenia jego kosztów - stosownie do czasu skrócenia spłaty. Kredytodawca będzie mógł sobie zastrzec prowizję za wcześniejszą spłatę kredytu tylko w przypadku umów dotyczących kredytów walutowych lub kredytów o stałej stopie procentowej, pod warunkiem, że kredyt przekracza 5 tys. zł.

Konsument będzie mógł odstąpić od umowy o kredycie konsumenckim bez podawania przyczyny - w ciągu trzech dni od dnia zawarcia umowy.

W przypadku nieprzestrzegania warunków umowy kredytodawca straci prawo do zapłaty oprocentowania i innych kosztów wynikających z umowy. Konsument będzie musiał jednak zwrócić otrzymane świadczenie w terminie określonym w umowie. Instytucje finansowe nieprzestrzegające przepisów ustawy muszą się także liczyć z możliwością zapłacenia grzywny.

Kredytodawca, w przypadku zwłoki ze spłatą kredytu przez konsumenta, będzie mógł wypowiedzieć umowę - bez względu na to, ile zostało zaległych rat.

Konsumenci, których uprawnienia przewidziane w ustawie zostaną naruszone, będą mogli skorzystać z pomocy powiatowych rzeczników konsumentów.

Ustawa ma wejść w życie w rok po jej ogłoszeniu.

wiadomości
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)